Polskie MSZ potępia oskarżenia za krzyż dla żołnierza Armii Krajowej

Prezes Stowarzyszenia Żołnierzy Armii Krajowej na Białorusi Weronika Sebastanowicz i prezes i zasłużony działacz Związku Polaków na Białorusi Mieczysław Jaśkiewicz zostali wezwani na rozprawę sądową. Chodzi o ustawienie krzyża pamięci ostatniego dowódcy polskiego podziemia niepodległościowego na Białorusi Anatola Radziwonika ps. „Olech”.
- Mniejszości narodowe mają w całej Europie, w tym w Polsce prawo do kultywowania swej tożsamości i historii. Oczekujemy także od Białorusi respektowania tego prawa – napisało biuro prasowe Ministerstwa Spraw Zagranicznych w komentarzu przesłanym portalowi PolskieRadio.pl.
Weronika Sebastianowicz, kombatantka Armii Krajowej, ma obecnie 82 lata. - To zadziwiające, że władza białoruska oskarża 82-letnią kobietę, chcącą uczcić pamięć swojego towarzysza broni. Próba oskarżenia prezes Stowarzyszenia Żołnierzy AK na Białorusi p. Weroniki Sebastianowicz za upamiętnienie polskiego dowódcy i rzekome zorganizowanie nielegalnego zgromadzenia przypomina represje z mrocznych czasów, które powinny dawno odejść w całej Europie w przeszłość – zauważa polskie MSZ.
Jak informuje na swojej stronie Związek Polaków na Białorusi, rozprawa Weroniki Sebastianowicz odbędzie się w Szczuczynie w środę 19 czerwca o godzinie 10. Kiedy odbędzie się rozprawa Mieczysława Jaśkiewcza, jeszcze nie wiadomo.
Uroczystość poświęcenia krzyża władze białoruskie oceniły jako nielegalną manifestację i postawiły działaczom ZPB zarzuty, ktorych podtrzymanie przez sąd w Szczuczynie grozi pozwanym karą grzywny lub aresztu do 15 dni.

PolskieRadio.pl//MSZ/zpb.org.pl/agkm

Informacje o Białorusi: Raport Białoruś 

Związek Polaków na Białorusi (zpb.org.pl)

Mieczysław Jaśkiewicz, fot. Związek Polaków na Białorusi (zpb.org.pl)