Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Szymon Gebert 01.03.2011

Ponad 100 tysięcy uciekinierów z Libii. "Wielu nie ma jak wrócić do domu"

Już ponad 110 tysięcy osób uciekło z Libii przez granice z Egiptem i Tunezją i koczuje po ich drugiej stronie - poinformowała UNHCR, mówiąc o kryzysie humanitarnym.
Rozdawanie żywności w jednym z przejściowych obozów po tunezyjskiej stronie granicy z LibiąRozdawanie żywności w jednym z przejściowych obozów po tunezyjskiej stronie granicy z LibiąFot. PAP/EPA/MOHAMED MESSARA

Tunezyjskie władze podają, że granicę Libii z ich państwem przekroczyło już około 55 tysięcy osób. W większości są to obywatele Tunezji i Egiptu, reszta to w większości Chińczycy i inni robotnicy azjatyccy, którzy pracowali na kontraktach w Libii, a teraz szukają dróg ucieczki do swoich krajów. W pozostałej grupie znajduje się jednak kilka tysięcy uciekinierów z państw afrykańskich, oraz mieszkańców państw Bliskiego Wschodu, którzy teraz nie mają jak wrócić do domu. Podobny skład narodowościowy ma miejsce w przypadku egipskiej granicy, którą przekroczyło około 50 tysięcy Egipcjan, 3-4 tysięcy Libijczyków i 10 tysięcy obywateli krajów trzecich.

ONZ-owska organizacja Wysokiego Komisarza ds. Uchodźców (UNHCR) bije na alarm: w tym morzu ludzi jest co najmniej kilka tysięcy osób, które w przejściowych obozach przygranicznych zostaną na stałe, bo nie mają jak wrócić do swoich krajów. - Wielu z tych ludzi pochodzi z krajów, które nie przyszły im z pomocą i nie ewakuowały ich. Tysiące z nich to uchodźcy z ogarniętych wojnami krajów Afryki, takich jak Somalia czy Erytrea, ale mamy również Palestyńczyków czy Irakijczyków. Wiele z takich osób nie ma jak wrócić do swoich domów - mówi Melissa Flemming z UNHCR.

Tunezja zaapelowała już do wspólnoty międzynarodowej o pomoc w prowadzeniu prowizorycznych obozów dla uchodźców. Wczoraj do Tunezji przyleciał pierwszy samolot z pomocą humanitarną Światowego Programu Żywienia, oraz dwa wysłane przez rząd francuski.

Międzynarodowa Organizacja ds. Migracji organizuje z kolei transporty powietrzne i morskie, aby zabrać do domu mieszkańców ubogich krajów, których nie stać na zorganizowanie własnych programów ewakuacyjnych.

sg