Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Krzysztof Rzyman 10.08.2011

Zawirowania na rynkach biją nas po kieszeni

Jak policzył dziennik "Rzeczpospolita", oszczędności Polaków stopniały od początku sierpnia o 25 miliardów złotych. Tracimy na giełdzie, w funduszach inwestycyjnych oraz w OFE.
Zawirowania na rynkach biją nas po kieszenifot. PAP/EPA/Justin Lane

- Od początku sierpnia wartość oszczędności Polaków zmniejszyła się o ponad 25 miliardów złotych. W ciągu ostatnich 6 sesji na warszawskiej giełdzie indeks WIG obniżył się o ponad 15 procent, a kapitalizacja spółek spadła prawie o 100 miliardów złotych - mówił gość Programu 1 Jakub Kurasz z "Rzeczpospolitej". - Pamiętajmy, że są to straty wirtualne: do momentu, kiedy nie zrealizuje się danej inwestycji, występują tylko na papierze - zaznacza dziennikarz.

Skala przecen jest znacznie większa niż w 2008 roku po upadku banku Lehman Brothers. - Sytuacja jest bardzo napięta, ponieważ inwestorzy obawiają się przede wszystkim, że to obniżenie ratingu dla Stanów Zjednoczonych rozpocznie głębszy proces spowolnienia gospodarczego w USA, co może mieć wpływ na globalną gospodarkę i strefę euro. A także na Polskę - zaznacza Jakub Kurasz.

Jeszcze przed południem indeksy europejskich giełd świeciły się dziś na zielono, ale po rozpoczęciu notowań na Wall Street na rynki wróciły złe nastroje. - Wczorajsze oświadczenie amerykańskiego banku centralnego uzmysławia inwestorom, że to osłabienie amerykańskiej gospodarki może trwać dłużej, gdyż to ono stoi za deklaracją utrzymania do połowy 2013 roku niskich stóp procentowych - wyjaśnia Maja Goettig, główna ekonomistka banku BPH. - To takie obawy inwestorów o to, że gospodarka amerykańska i w ślad za nią gospodarka światowa spowolni i zobaczymy kolejną globalną recesję - dodaje.

Czy tak duże przeceny to już dobry moment, żeby kupować akcje? - Jeszcze co najmniej najbliższych kilka dni pokaże spadki i może się okazać, że będzie taniej. Sytuacja jest na tyle napięta, że lepiej trzymać gotowkę, niż inwestować w akcje - ocenia Jakub Kurasz.

Rozmawiała Halina Lichocka.