"Rzeczpospolita" opublikowała dwie listy największych inwestycji infrastrukturalnych zrealizowanych i tych, które są planowane do 2015 roku. Listę inwestycji zrealizowanych, na której dominują inwestycje kolejowe i drogowe, otwiera autostrada A2, odcinek ze Strykowa do Nowego Tomyśla. To inwestycja najbardziej wartościowa – kosztowała prawie 3 mld zł.
Agnieszka Stefańska z "Rzeczpospolitej": To są inwestycje najdroższe. Budowa następnego odcinka A2 jest najdroższą z tych, które mają nastąpić, tj. 12,5 mln euro za kilometr.
Na liście największych inwestycji infrastrukturalnych mało jest inwestycji lotniczych, związanych z portami morskimi. Dlaczego?
Agnieszka Stefańska: Te inwestycje są mniejsze, a zatem tańsze. Budowa terminala pasażerskiego to 180-250 mln zł. Najdroższy był warszawski terminal T2 i on się znalazł na liście – kosztował 580 mln zł.
Jak polskie banki są przygotowane do finansowania dużych projektów infrastrukturalnych i czy chętnie się w to angażują?
Jarosław Myjak, wiceprezes PKO BP: Polskie banki posiadają należytą kapitalizację, żeby w konsorcjach podjąć się takiego finansowania. Jedynie PKO BP jest bankiem, którego siła kapitałowa pozwala położyć na stole nawet do 1 mld zł na transakcję. Cenna jest rola tzw. banków multilateralnych, Europejskiego Banku Inwestycyjnego i Europejskiego Banku Budowy i Rozwoju, które z chęcią udzielają długoterminowego finansowania na projekty infrastrukturalne. Banki te angażują się zarówno w przedsięwzięcia związane z budowa korytarzy transportowych, autostrad, dróg ekspresowych, jak i wielkich bloków energetycznych oraz linii przesyłowych.
Agnieszka Stefańska: Gdyby nie było współfinansowania ze strony banków, byłoby trudniej, ponieważ rząd od 2008 roku zdjął z budżetu ciężar finansowania inwestycji drogowych. Po to firmy biorą kredyty w bankach, aby mieć wkład własny, korzystając ze środków unijnych.
A czy jest możliwe, że kolejne inwestycje będą powstawać w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego?
Agnieszka Stefańska: Miejmy nadzieję, ponieważ są to inwestycje mocno promujące EBBiR, który popiera partnerstwo publiczno-prywatne i wskazuje nam, że zbyt wolno wprowadzamy to w Polsce. Ważne jest, że można to zrobić bez obciążania długu publicznego.
Czy finansowanie to jedyna bariera, na jaką napotykają inwestycje infrastrukturalne?
Agnieszka Stefańska: Nie jedyna, trzeba też pozyskać ziemię, wykupić grunty, zebrać dokumentację, odstosować się do prawa ochrony środowiska. To kwestia wielu lat.
Inwestycjom drogowym i budowie gazoportu pomaga spec-ustawa. Inwestycje przyspiesza także Euro 2012...
Agnieszka Stefańska: Euro 2012 było impulsem, żeby stworzyć cały olbrzymi program budowy dróg, linii kolejowych. Nałożyły się na to fundusze unijne, które możemy wykorzystać. Te inwestycje trzeba tylko mądrze rozdysponować.
Rozmawiała Sylwia Zadrożna.