Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Justyna Golonko 23.07.2013

Ożywienie trwa: bezrobocie spadło, sprzedaż detaliczna wyraźnie wzrosła

Dobre wieści z polskie gospodarki - rośnie sprzedaż detaliczna i spada bezrobocie
Ożywienie trwa: bezrobocie spadło, sprzedaż detaliczna wyraźnie wzrosłaGlow Images/East News
Posłuchaj
  • Dobre wieści z polskie gospodarki - rośnie sprzedaż detaliczna i spada bezrobocie

Mamy dobre dane z krajowej gospodarki  - spadek bezrobocia i znaczny wzrost sprzedaży detalicznej w czerwcu. W ubiegłym roku o tej porze spadek bezrobocia był podobny – tłumaczy Jakub Borowski główny ekonomista banku Credit Agricole. Jak mówi ekspert to przede wszystkim efekt czynników sezonowych ale te czynniki będą miały już coraz mniejszy wpływ na rynek pracy, bo prace sezonowe powoli się kończą. Stopa bezrobocia w następnym miesiącu spadnie już mniej, może o 0,1 czy o 0,2 proc. Na rynku widać jednak pozytywne tendencje, szczególnie jeśli chodzi o zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw, od dwóch miesięcy obserwujemy tu -  choć nieznaczny -  to jednak wzrost.

Bez pracy w Polsce pozostaje ponad dwa miliony sto tysięcy osób , a jak to wygląda w różnych regionach- mówi wiceprezes Głównego Urzędu Statystycznego Halina Dmochowska. Bezrobocie jest zróżnicowane terytorialnie: najwyższe jest na Warmii i Mazurach, a najniższe w Wielkopolsce. W stosunku do maja 2013 r. spadek liczby bezrobotnych odnotowano we wszystkich województwach, najbardziej znaczący w: opolskim (o 5,0 proc.), pomorskim (4,3 proc.), zachodniopomorskim (4,1 proc.) oraz warmińsko-mazurskim i wielkopolskim (po 3,8 proc.).

Z kolei w porównaniu z czerwcem 2012 r. liczba bezrobotnych zwiększyła się we wszystkich województwach, najbardziej w: mazowieckim (12,0 proc.), małopolskim (10,8 proc.), śląskim (10,6 proc.), pomorskim (8,3 proc.) i wielkopolskim (8,0 proc.).Najbardziej bezrobocie wzrosło na Mazowszu, gdzie stopa bezrobocia należy do niższych.

W skali całego kraju tendencje są jednak pozytywne – tłumaczy Jakub Borowski. Na rynku pracy mamy coraz więcej sygnałów wskazujących na to, że najgorsze już za nami i w kolejnych miesiącach, nawet po zakończeniu prac sezonowych sektor przedsiębiorstw nie powinien już ograniczać zatrudnienia. Rząd zakłada w projekcie budżetu, że na koniec roku będziemy mieć 13 procentową stopę bezrobocia, to jednak zdaniem eksperta zbyt optymistyczne prognozy.

Dominika Staniewicz  minister ds. rynku pracy Gospodarczego Gabinetu Cieni  Business Centre Club docenia starania  resortu pracy zmierzające do zwiększenia skuteczności urzędów pracy w walce z bezrobociem, natomiast główne nadzieje wiąże z dwoma innymi resortami: liczy na zmiany w zachowaniu ministerstwa finansów i ministerstwa gospodarki, które będą bardziej sprzyjały przedsiębiorcom. Warto pamiętać jej zdaniem o tym, że  im większe obciążenia mają pracodawcy tym gorzej mają pracownicy, bo koszty te muszą być rozłożone a przy długofalowych zamówieniach, które czasami nie spływają planowanie tego typu gospodarki i zatrudnianie pracowników zazwyczaj nie idzie w parze.

Wysokie pozapłacowe koszty pracy sprawiają, że popyt na prace jest niższy – zgadza się z tym Jakub Borowski. Jednak jak mówi w tej sytuacji fiskalnej państwa nie ma przestrzeni na takie działania. Można jednak wprowadzać reformy strukturalne, taką reformą jest np. właśnie zmiana funkcjonowania urzędów pracy. 

Niemniej na rynku  przybyło osób zarabiających, a więc i kupujących, to może być jeden z czynników czerwcowego wzrostu sprzedaży detalicznej  - najsilniejszego od lipca 2012 roku. Wzrosła sprzedaż samochodów i paliw – w danych GUS widać wzrost  sprzedaży samochodów, oraz sprzedaż paliw, której wielkość spadla jedynie o 0,9% r/r wobec spadku o 7,2% r/r w maju. W pozostałych kategoriach produktów wyróżnionych przez GUS nie obserwujemy już takiej poprawy sprzedaży. Sprzedaż żywności wzrosła realnie jedynie o 0,1% r/r wobec wzrostu o 2,7% r/r w maju. Z danych GUS wynika też wyhamowanie sprzedaży w supermarketach  oraz  sprzedaż dóbr trwałego użytku, czyli sprzętu RTV i AGD. Co ważne realny fundusz płac czyli siła nabywcza gospodarstw domowych w sektorze przedsiębiorstw w II kw. wzrosła o 0,8% r/r wobec spadku o 0,2% r/r w I kwartale. Z danych wynika, że sytuacja w polskiej gospodarce powoli zaczyna się poprawiać. Polacy coraz śmielej zaczynają myśleć o robieniu większych zakupów, w czym pomaga między innymi uspokojenie sytuacji na rynku pracy. Nastroje konsumenckie w ostatnich miesiącach się wyraźnie poprawiły, gospodarstwa domowe lepiej oceniają swoją skłonność do konsumpcji. W kolejnych miesiącach to powinno się przekładać na umiarkowany wzrost dynamiki sprzedaży – tłumaczy Jakub Borowski główny ekonomista banku Credit Agricolle.

 

Rozmawiała: Halina Lichocka

Projekt powstaje we współpracy z Narodowym Bankiem Polskim w ramach programu edukacji ekonomicznej:

''