Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Elżbieta Szczerbak 13.08.2013

Studenci szukają mieszkań na wynajem

Od początku sierpnia, z każdym dniem rośnie liczba klientów, którzy rozpoczynają poszukiwania dachu nad głową na najbliższy rok.
Studenci szukają mieszkań na wynajemflickr/Gatsby's List/lic. CC
Posłuchaj
  • Ożywienie na rynku najmu

 

Największą grupą, która wynajmuje mieszkania w Polsce są studenci, ale nie tylko oni napędzają rynek najmu. Są to także osoby, które migrują za pracą do dużych ośrodków miejski, także osoby, które wynajmują apartamenty, mieszkania o podwyższonym standardzie oraz rodziny, których po prostu nie stać na samodzielne mieszkanie.

Najsilniej rynek najmu rozwija się w 6-ciu największych polskich miastach. Jednak zbyt duża podaż mieszkań powoduje, że ceny zamiast utrzymywać się na stabilnych poziomach, spadają. W Warszawie nawet o 7 proc. w stosunku do zeszłego roku. Zmienia się też struktura najmu– podkreśla Marcin Jańczuk z Metro House.

- Więcej osób wynajmuje mieszkania większe powierzchniowo, na przykład 3-4 –pokojowe. W warunkach warszawskich, taki wynajem pozwala na uzyskanie czynszu dla jednej osoby w okolicach 500-600 zł. Przy wynajmowaniu przez parę dwupokojowego mieszkania, takie kwoty trzeba by było pomnożyć przez dwa.

Inwestowanie więc w kupno i wynajem mieszkania nie jest już tak proste, a bywa kosztowne –zauważa Marta Kosińska z portalu szybko.pl

-Oprócz tego, że musimy sobie zbilansować kredyt przychodami z najmu, trzeba też brać inne koszty, które ponosimy będąc posiadaczem takiego mieszkania, czyli oczywiście my płacimy podatki od tego najmu, ponosimy koszty utrzymania takiego mieszkania. Takie mieszkanie ma też koszty amortyzacji, także takie inwestowanie w nieruchomości nie jest proste, szczególnie, że w Polsce nie ma jeszcze zbyt wielu firm, które się tym profesjonalnie zajmują i którym możemy np. powierzyć pieniądze i oczekiwać jakichś stałych zysków.

W zależności od miasta kwoty rentowności są różne. We Wrocławiu np. dochodzą do 5 proc. w sakli roku, w Łodzi to jest 4,7 proc., ale już w Gdańsku zaledwie 3,7 proc.. To i tak wciąż więcej niż pieniądze złożone w depozycie na lokacie bankowej –podkreśla Marcin Jańczuk.

Zdaniem Janusza Lipińskiego z Polskiego Stowarzyszenia Doradców Rynku Nieruchomości mamy obecnie dobry moment na kupowanie mieszkania z myślą o wynajmie, bo można się spodziewać, że ceny nieruchomości od przyszłego roku powoli zaczną rosnąć.

Przypomnijmy, że z najmu rozliczamy się z fiskusem albo na zasadach ogólnych, czyli wg skali 18, 32 proc., albo płacimy podatek zryczałtowany w wysokości 8,5 proc..

Rozmawiała Sylwia Zadrożna.

 

 

Projekt powstaje we współpracy z Narodowym Bankiem Polskim w ramach programu edukacji ekonomicznej:

''