Otwierając EFNI, były premier prof. Jerzy Buzek zaapelował, żeby nie marnowć czasu i wziąć się do solidnej pracy, aby odbudować Europę. A w tej Europie jest miejsce dla polskich firm, które mają coraz większe szanse na podbój zagranicznych rynków. Niestety, te które to dzisiaj robią, można liczyć w dziesiątkach, a nie w tysiącach. Zdaniem Ryszarda Petru z PWC i przewodniczącego Towarzystwa Ekonomistów Polskich – dobre perspektywy mają firmy prywatne.
– Bez wątpienia, jeżeli ktoś ma silną pozycję eksportową, duży udział w polskim rynku, to jedynym sposobem na rozwój jest ekspansja. Za granicą – poprzez przejmowanie firm i przejmowanie rynku, a jeżeli chodzi o Wschód – to szukanie rozwiązań, które obniżą jeszcze koszty produkcji, a czasami przeskoczą przez bariery celne, prawne. Tak, jak to się dzieje w przypadku ekspansji do Rosji, czy do Chin. Moim zdaniem nasze firmy robią to całkiem dynamicznie, niemniej liczba tych firm jest bardzo mała. Jednak jeśli chodzi o te, które to robią – można być pod wrażeniem jak to robią, w jaki sposób, jak efektywnie i jak szybko. Niemniej większość tych firm możemy wymienić z imienia i nazwiska, i to nie jest masówka, to jest 50 – 60 firm, a na pewno nie tysiące – wylicza Ryszard Petru.
Do tego tematu wrócimy na antenie Radiowej Jedynki w popołudniowym magazynie gospodarczym – o nowej porze, czyli po 16.40.
Sylwia Zadrożna
Projekt powstaje we współpracy z Narodowym Bankiem Polskim w ramach programu edukacji ekonomicznej: