Dotychczas BGK udzielał gwarancji na zabezpieczenie kredytów, które były przeznaczane na finansowanie działalności bieżącej. Teraz przedsiębiorcy będą mogli realizować inwestycje oraz finansować zakupy, które będą wykorzystywali do swojego rozwoju.
Inwestycje bardziej ryzykowne dla banków.
Inwestycje, jak mówi Halina Wiśniewska, dyr Centrum Poręczeń i Gwarancji w BGK, są bardziej ryzykowne, bo nie wiemy czy uzyskamy zwrot na zainwestowanych pieniądzach. Kredyty obrotowe jednak sprawdziły się. To także przyczyniło się do uruchomienia gwarancji dla kredytów inwestycyjnych i kredytów rozwojowych.
Mechanizm pozostaje taki sam
Mimo, że formalnie kredyty będą udzielane od 19 listopada, to w praktyce przedsiębiorcy mogą o nie występować już teraz. Aby otrzymać wsparcie, należy dobrze przygotować wniosek. Jak podkreśla Halina Wiśniewska, procesy te są zazwyczaj długotrwałe, jeśli chodzi o przygotowanie dokumentów dla banku. - Dlatego już teraz warto z bankiem rozmawiać.
Produkt chwalą bankowcy
Zdaniem prezesa PKO BP Zbigniewa Jagiełło, oferowane kredyty obrotowe, a teraz także inwestycyjne oraz rozwojowe z gwarancją rządową, to bardzo dobry instrument pobudzania aktywności gospodarczej wśród małych i średnich przedsiębiorstw, które zwykle mają problemy z zabezpieczeniami kredytów. Co ważne, jest to kredyt prawie na 8 lat. Jego kwota nie może przekroczyć 3,5 mln zł, a gwarancja 60 proc. jego wartości. Każdy klient, który otrzyma kredyt z gwarancją de minimis, musi mieć też zdolność kredytową, czyli zdolność do spłaty kredytu z odsetkami.
Zainteresowanie przedsiębiorców rośnie z miesiąca na miesiąc
Do tej pory, czyli w ciągu 8 miesięcy, z gwarancji de minimis dla kredytów obrotowych skorzystało już blisko 27 tysięcy firm. Wartość zaciągniętych kredytów sięga już 9 mld zł. Do końca roku natomiast BGK szacuje, że sprzeda kolejne prawie 7,5 mld zł gwarancji. - Nie warto jednak zwlekać z decyzją – dodaje Halina Wiśniewska, dyrektor Centrum Poręczeń i Gwarancji w BGK – bo ci, którzy uzyskają kredyt obrotowy z gwarancją de minimis do końca tego roku, za pierwszy rok obowiązywania gwarancji nie będą musieli ponosić żadnych kosztów. Natomiast, jeśli kredyt zaciągnięty zostanie w styczniu 2014 roku, to wówczas prowizja od udzielonej gwarancji będzie wynosiła już 0,5 proc. w przypadku kredytów obrotowych. Jeśli zaś chodzi o kredyty inwestycyjne, tu prowizja jest już za pierwszy rok obowiązywania gwarancji na poziomie 0,5 proc.
Najwięcej przedsiębiorców, którzy skorzystali do tej pory z gwarancji de minimis, było w województwach bardziej rozwiniętych gospodarczo, czyli mazowieckim, śląskim i wielkopolskim.
Sylwia Zadrożna
