- Mieliśmy takie piękne plany, związane z uroczystymi obchodami przypadającego w tym roku 30-lecia Federacji Organizacji Polskich na Ukrainie –opowiada Polskiemu Radiu dla Zagranicy Maria Siwko.
- Dom Polski w Kijowie jest oficjalną siedzibą Federacji. Chcieliśmy pochwalić się ogromnym dorobkiem, który w dużej mierze zawdzięczamy naszym partnerom w Polsce, zwłaszcza Stowarzyszeniu "Wspólnota Polska". Miał być wspaniały koncert w Filharmonii Narodowej w Kijowie i dużo gości z Polski, a tymczasem to my jesteśmy gośćmi w Polsce - dodaje dyrektorka Domu Polskiego w Kijowie.
Mimo dramatycznych okoliczności przyjazdu do Warszawy, dla Marii Siwko Polska jest prawdziwym domem, dzięki mamie wyrastała w polskiej tradycji i kulturze. Nasza rozmówczyni dodaje, że jej przodkowie przyjechali z Polski na Ukrainę w poszukiwaniu lepszego życia, ale niestety ułożyło się inaczej, bo w 1937 roku z rozkazu Stalina, Polacy zsyłani byli na Syberię i inne odległe miejsca. - Moja rodzina także. Wrócili nieliczni. Swojej mamie jestem wdzięczna, że utrzymała polskość i przekazała mnie - mówi Maria Siwko.
Do wysłuchania rozmowy z Marią Siwko, dyrektorką Domu Polskiego w Kijowie, zaprasza Maria Wieczorkiewicz.