Patodeweloperka. Czym jest i gdzie tkwią jej przyczyny?

Czym jest patodeweloperka?

Dr Łukasz Drozda rozpoczął od zdefiniowania pojęć, którymi operujemy w przestrzeni publicznej. - Często pod hasło "patodeweloperka" podciąga się wszystkie nieprawidłowości w zakresie mieszkalnictwa. W tej chwili najwięcej mieszkań stawiają deweloperzy, dlatego też ten slangowy zwrot odnosi się do tej branży. Uczciwie należy powiedzieć, że nie wszystko to jest odpowiedzialność deweloperów - zaznacza.

Dodaje jednak, że firmy deweloperskie mają różny charakter i różne są również oferowane przez nie projekty. - Problem, który przede wszystkim w Polsce istnieje, to brak alternatywy dla mieszkalnictwa stawianego przez te firmy - tłumaczy rozmówca Krzysztofa Grzybowskiego. Jednocześnie przypomina, że od roku 2018 o "mieszkaniu" możemy mówić jedynie w sytuacji, w której mamy do czynienia z powierzchnią minimum 25 m kw. 

Mikromieszkania a zdrowie psychiczne

Gość Programu 1 Polskiego Radia zwraca uwagę na psychologiczny aspekt mieszkania na tak ograniczonym metrażu. - Dobrostan związany z warunkami mieszkaniowymi bardzo wpływa na jakość naszego życia. Czasem biorąc pod uwagę również inne elementy, które mogą niedomagać, jak choćby system ochrony zdrowia, może to powodować szereg problemów. Nie da się na takiej powierzchni dobrze funkcjonować - nie ma wątpliwości. 

Czytaj też:

Czy rynek sam sobie poradzi?

Dr Drozda wskazuje, że przyczyn obecnego stanu rzeczy należy upatrywać m.in. w wieloletnim braku regulacji podejmowanych przez sektor publiczny. Przypomina też, że mikrolokale podwyższają średnie ceny na rynku. - Mniejsze lokale są droższe, zmniejszają dostępność nieruchomości. Ponadto np. w kwestii najmu krótkoterminowego wpływają na to, że warunki pracy są gorsze w porównaniu z infrastrukturą hotelową - analizuje. 

W audycji również:

Czy zarobki powinny być jawne? O tym rozmawialiśmy z gościem, dr Iwoną Babiak, socjologiem i psychologiem.