Magdalena Wolińska-Riedi, autorka książki "Rzym od kuchni. Śladami historii najsłynniejszych dań Wiecznego Miasta" wyjaśnia, że kulka ciasta na pizzę neapolitańską waży około 400 gram. Skąd taka różnica, jeśli chodzi o stolicę Italii? - Rzymska jest znacznie lżejsza, bardziej krucha i delikatniejsza. Stąd też te 180 gramów Rzymianie bardzo kochają - zauważa.
- W tym pięknym Wiecznym Mieście żyję już ponad dwie dekady. Trudno nie zakochać się w nim - mówi.
Kiedy lecieć do Rzymu na kulinarną wyprawę?
Magdalena Wolińska-Riedi zdecydowanie poleca jesienno-zimowe wyjazdy do Rzymu, jeżeli myślimy o rzymskich specjałach kulinarnych. - Specyfiką kuchni rzymskiej jest długie biesiadowanie przy dosyć ciężkich daniach. To są makarony, czyli tzw. dania pierwsze, które można porównać z naszymi zupami, np. primi piatti z dość ciężkimi sosami serowymi, gdzie nie brakuje boczku i sosu pomidorowego. Trudno sobie wyobrazić, że może to lepiej smakować latem, kiedy mamy ponad 40 stopni w cieniu niż zimą, kiedy jest jednak rześko - twierdzi.
Jaką kawę wybrać?
W Rzymie już od bardzo wczesnych godzin porannych unosi się aromat kawy. - Duża część społeczności rzymskiej zaczyna dzień od mocnego naszego espresso, czyli il caffe. Pamiętajmy, że pierwszą gafą we Włoszech może być poproszenie o un espresso, ponieważ tam... tak się nie mówi. Warto poprosić o un caffe, czyli kawę bardzo mocną i bardzo małą. Ona jest zastrzykiem energii na kilka następnych godzin - wyjaśnia Magdalena Wolińska-Riedi.
- Spora część osób popija rano również sławetne cappuccino. Według Rzymian tej kawy nie wolno pić po godz. 11.00, maksymalnie po godz. 12.00. Z tego powodu, że jest bardzo kaloryczna - dodaje dziennikarka.
Co ciekawe, rzymski bar serwuje średnio 40 rodzajów kawy.
Obiad z kanapką
W ciągu dnia w barach pojawiają się kanapki, a także pizza bianca, czyli biała pizza. - Jest to rodzaj focacci, która jest przekrojona. W środku znajdziemy mortadelę, boczek wędzony, szynkę parmeńską, panierowany kotlet i do tego jeszcze jakieś warzywa. Jest to zamknięte w dwóch kromkach bułki lub chleba. Tak naprawdę jest to obiad rzymski - mówi Magdalena Wolińska-Riedi.
Pora obiadowa w Rzymie trwa przeważnie od godz. 12.30 do 14.00. - W ciągu dnia Rzymianie wychodzą na chwilę z jakiegoś biura, banku czy sklepu, w którym pracują, chwytają kanapkę i najczęściej spacerują po tych pięknych ulicach - tłumaczy dziennikarka.
- Zobaczenie kogoś, kto spożywa obiad o 15.00, jest czymś niecodziennym w Rzymie. Dobre, prawdziwie rzymskie, ceniące się restauracje zamykane są po obiedzie. To jest wyznacznik tego, gdzie warto zjeść - dodaje.
Kolacja to celebrowanie posiłku i towarzystwa
Typowo włoskie knajpy otwierane są ponowie po godz. 19.30. - Rzymianie biesiadują wieczorami - zauważa Magdalena Wolińska-Riedi.
- Dopiero w porze kolacji siadają do stołu i celebrują spożywanie posiłku oraz wzajemne towarzystwo - dopowiada.
Zobacz także:
Tytuł artykułu: Folder ulubione
Prowadziła: Ula Kaczyńska
Gość: Magdalena Wolińska-Riedi (lingwistka, tłumaczka i dziennikarka)
Data emisji: 30.12.2024 r.
Godzina emisji: 14.14
DS/pr
Wieczne Miasto od kuchni. Co warto zjeść w Rzymie? - Jedynka - polskieradio.pl