Lech Wałęsa, Czesław Kiszczak, Stanisław Ciosek, Aleksander Kwaśniewski, Tadeusz Mazowiecki, Bronisław Geremek, Jacek Kuroń, Adam Michnik... - przy okrągłym stole ustawionym w Pałacu Namiestnikowskim w Warszawie zasiadło w sumie 58 uczestników.
Janusz Onyszkiewicz pełnił funkcję rzecznika prasowego strony "opozycyjno-solidarnościowej". - Siedziałem nieco z boku razem z Janem Urbanem, który był wtedy rzecznikiem rządu. Formalnie rzecz biorąc nie uczestniczyliśmy w obradach, ale jednak braliśmy dość intensywny i myślę, że niebagatelny udział we wszystkim, co się działo wokół Okrągłego Stołu, a także w kuluarach - wspominał były opozycjonista.
Obrady Okrągłego Stołu były transmitowane w telewizji. Przedstawicielom "Solidarności" bardzo zależało, by społeczeństwo wiedziało, którą stronę reprezentują. - Mieliśmy pewien problem, ponieważ musieliśmy pokazać, że nie jesteśmy "stroną społeczną", jak to było przedstawiane przez oficjalną prasę, tylko "Solidarnością". W związku z tym, jak tylko kamery się na nas kierowały, to stawaliśmy przed nimi z taką wyraźną tabliczką z napisem "Solidarność" - opowiadał Janusz Onyszkiewicz.
25 lat temu - 6 lutego 1989 roku - ani Janusz Onyszkiewicz, ani żaden z uczestników rozpoczynających się obrad Okrągłego Stołu nie zdawał sobie sprawy, że bierze udział w ostatnim akcie systemu narzuconego Polsce blisko 50 lat wcześniej...
Przygotowała Ewa Syta.
pg
Onyszkiewicz: była obawa, że na obradach Okrągłego Stołu zaważy... grypa - Jedynka - polskieradio.pl