Bogusław Chrabota z "Rzeczpospolitej" w audycji "Sygnały dnia" podkreślił, że kanclerz Niemiec Angela Merkel jest zachwycona. - Słyszałem dzisiaj w radiu bardzo pozytywną recenzję, jaką wystawiła Donaldowi Tuskowi - powiedział. Gość radiowej Jedynki stwierdził, że to dopiero początki, pracę byłego polskiego premiera będzie można ocenić dopiero za jakiś czas.
- Pierwszy szczyt koncentrował się na dwóch rzeczach. Wydaje mi się, że cele strategiczne Donald Tusk uzyskał - nie było votum separatum w sprawie polityki europejskiej wobec Ukrainy i Rosji (...) To jest sukces, że Europa utrzymuje zgodność swojej linii wobec Ukrainy. Natomiast jeśli chodzi o przyjęty na szczycie plan Jean Claude-Junckera [ma ruszyć w przyszłym roku i pobudzić inwestycje w Europie warte miliardy euro] - nie znamy jego szczegółów (...) To, że przyjęto go bez dyskusji, to też jest sukces Tuska - dodał.
Chrabota ocenił, że nie wydarzyło się nic, co by mogło podważyć rolę, pozycję czy kompetencje byłego szefa rządu RP, a mogło do tego dojść. - Mogło dojść do wtopy, wpadki, dyskusji, która by odwróciła kierunek zaproponowanych wniosków - zaznaczył.
Michał Kacewicz z "Newsweeka" zwrócił uwagę, że takie szczyty służą temu, by wyznaczać kierunki. - To był pierwszy szczyt nowego prezydenta, został stworzony pewien grunt. Pewne kierunki, jeśli chodzi o Ukrainę, Rosję i politykę finansową UE, zostały gdzieś tam wyznaczone. Jak na pierwszy szczyt, to został sprawnie przeprowadzony. To, czego oczekiwaliśmy, zostało tam powiedziane - oznajmił.
Pierwszy szczyt Donalda Tuska. "Angela Merkel była zachwycona" - Jedynka - polskieradio.pl