Od początku protestów przeciwko reformie sądownictwa w polskim internecie można zauważyć pewne anomalie. Uwagę na problem zwrócił ośrodek badawczy "Polityka w sieci", publikując artykuł na ten temat. Wyraźnym sygnałem, że ktoś ingeruje w spór w Polsce, był wysyp identycznych komentarzy pod jednym z postów na Facebooku zamieszczony z kont... z Ameryki Południowej.
- Chodzi o rzecz bardzo poważną. Chodzi o cyberatak na Polskę, którego źródeł nie znamy, którego źródeł finansowania również nie znamy. Obserwujemy wzmożoną liczbę wpisów internetowych pochodzących z bardzo odległych zakątków świata, Ameryki Południowej, Azji, Afryki nawet. Wpisów dotyczących aktualnej sytuacji w Polsce, bardzo mocno uderzających w obecną władzę - podkreślił polityk. - Są to te hasła, które są skandowane przez antyrządowych demonstrantów na ulicach: "Precz z Kaczorem - dyktatorem! - dodał.
Poseł zwrócił uwagę na to, że obecnie rządzący naruszyli interesy silnych państw i grup. - Ktoś z zewnątrz próbuje wykorzystać to, co się dzieje, do własnych celów. Mogę się domyślać, o kogo chodzi. Rząd Prawa i Sprawiedliwości uderzył w interesy polityczne wielu potężnych państw, ale również w interesy ekonomiczne wielkich koncernów, które miały w Polsce "Eldorado" - stwierdził Sasin.
Tytuł audycji: Sygnały dnia
Prowadzi: Piotr Gociek
Gość: Jacek Sasin (Prawo i Sprawiedliwość)
Data emisji: 24.07.2017
Godzina emisji: 7.15
dcz/mg
Jacek Sasin o anomaliach w internecie: te konta były aktywne w czasie kampanii Brexitu i podczas wyborów w USA - Jedynka - polskieradio.pl