Szanowny panie prezydencie Najjaśniejszej Rzeczpospolitej wraz ze swoja czcigodną małżonką Marią,
W chwili, gdy z żalem i bólem, ale i z nadzieją, Polska i rodacy żegnają swojego prezydenta, a wraz z nami żegna go także Europa, mężowie stanu, prawie z całego świata, nie może zabraknąć słowa pożegnania, wdzięczności i uznania ze strony Kościoła katolickiego.
Przez całe twoje życie, panie prezydencie, byłeś wiernym synem Kościoła i wiarygodnym świadkiem chrystusowej Ewangelii. Twoją dewizą życiową były słowa: Bóg, Honor i Ojczyzna. Przez twoje świadectwo życia i śmierci, po latach programowej ateizacji, gdy Boga skazano na banicję, podniosłeś wysoko sztandar, na który ponownie wróciły słowa Bóg, Honor, Ojczyzna. Nie tylko na sztandary, ale także w ludzkie serca.
To zawołanie, które było zawołaniem Polaków przez wieki, to zawołanie w imię którego walczyli i umierali, potrafiłeś nobilitować i znobilitowałeś swoim własnym życiem i śmiercią.
Bóg objawiony w Jezusie Chrystusie był dla ciebie źródłem inspiracji i mocy. Honor znakiem godności, wytrwałości i determinacji, a służba ojczyźnie twoim powołaniem, celem i miejscem całego twojego życia. I za to dziś tu w tym szczególnym miejscu wypowiadamy wielkie Bóg zapłać i zapewniamy o naszej trwałej modlitwie o tobie i twojej małżonce.
Wraz z tobą zginęła twoja szanowna małżonka Maria. Spoczniesz razem z nią w krypcie
zasłużonych i wielkich Polaków na Wawelu, jako znak wdzięczności twoich rodaków. Zastałeś ojczyznę zniewoloną, pozostawiasz ją wolną i niepodległą. W ten sposób twoi rodacy pragną ci wyrazić swój szacunek, wdzięczność, uznanie i pamięć modlitewną.
Niech ten, który był dla ciebie drogą, prawdą i życiem, za wierność i służbę prawdzie wprowadzi cię do domu Ojca Niebieskiego i będzie twoim pokojem i nagrodą na wieki".
"Panie prezydencie, byłeś wiernym synem Kościoła" - Jedynka - polskieradio.pl