Misja to posługa dla drugiego człowieka

Data publikacji: 16.06.2018 12:09
Ostatnia aktualizacja: 16.06.2018 12:09
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
Zalane deszczem ulice stolicy Bangladeszu Dhakki (zdjęcie ilustracyjne)
Zalane deszczem ulice stolicy Bangladeszu Dhakki (zdjęcie ilustracyjne), Autor - Sk Hasan Ali/shutterstock

POSŁUCHAJ

Salezjanin Paweł Kociołek o pracy na misji w Bangladeszu (Sygnały dnia/Jedynka)

W Warszawie dobiegają końca wakacyjne spotkania polskich misjonarek i misjonarzy. Przy tej okazji można było się dowiedzieć, że 2032 polskich misjonarzy pracuje na co dzień w 97 krajach misyjnych.

Salezjanin Paweł Kociołek od ośmiu lat pełni misyjna posługę w Bangladeszu, najbardziej zaludnionym kraju świata. W 85 procentach ludność wyznaje tam islam, są również buddyści, hinduiści i chrześcijanie, których jest 0,3 proc. Połowa z nich to katolicy.

- Życie w tym kraju jest bardzo trudne, choć ludzie są życzliwi - mówi misjonarz. Wyjaśnia, że w porze deszczowej nawet 60 procent powierzchni kraju może być pod wodą. Opowiada o pracy na misji. Do jego parafii należy 10 wiosek oddalonych o 40 kilometrów. Można do nich dojechać tylko na motorze lub na rowerze, bo samochód przez busz nie przejedzie. Przy misji jest szkoła z internatem, aby mogły uczyć się w niej dzieci z tych odległych wiosek.

Ksiądz Kociołek podkreśla, że wspólnota chrześcijańska w Bangladeszu jest postrzegana bardzo pozytywnie i kojarzy się głównie z dobrą edukacją oraz ze szpitalami, czyli posługą dla drugiego człowieka. Wyjaśnia, że chrześcijanie w Bangladeszu wywodzą się z plemion. To ludzie bardzo ubodzy, którzy są dyskryminowani. - Wręcz w dowodach mają zapisane, że to są półludzie - mówi gość Jedynki.

Jak wygląda praca na misji? Czego tam najbardziej potrzeba? Posłuchaj całej rozmowy.

Tytuł audycji: Sygnały dnia

Gość: o. Paweł Kociołek (salezjanin, misjonarz)

Data emisji: 16.06.2018

Godzina emisji: 7.15 

ag




cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.