Plany podniesienia najniższego wynagrodzenia do 3 tys. zł pod koniec 2020 roku i 4 tys. zł pod koniec 2023 roku, Jarosław Kaczyński ogłosił podczas sobotniej konwencji Prawa i Sprawiedliwości w Lublinie. O planach zmian w sposobie obliczania należnych składek ZUS mówił, także w sobotę, premier Mateusz Morawiecki.
Wzrost dochodów społeczeństwa
W rozmowie z radiową Jedynką Jarosław Kaczyński podkreślał, że jego partia chce zwiększać dochody Polaków. - W tym czteroleciu i kolejnych, jeżeli będziemy rządzili, będziemy kładli największy nacisk na to, żeby dochody społeczeństwa: pracujących, ale także tych, którzy korzystają z innych źródeł, zwiększały się - mówił Jarosław Kaczyński.
W jego ocenie "żeby to się działo, polska gospodarka musi się unowocześniać". - Mamy do czynienia ze związkiem przyczynowo-skutkowym. Jeżeli dochody się zwiększają, jeśli zwiększają się płace, to istnieje nacisk w kierunku unowocześniania się gospodarki. Jeżeli gospodarka się unowocześnia, zwiększa się produktywność - także pracowników i wtedy są podstawy ekonomiczne do tego, by płace rosły - wyjaśnił.
W ocenie prezesa PiS obecna polityka niskich płac jest przeciwko interesom pracowników. - Jest przeciwko interesom narodu jako całości, bo powinniśmy się rozwijać, a nie stać w miejscu. Chcemy to zmienić, zmieniamy to i będziemy to zmieniać - mówił prezes PiS o polityce niskich płac.
"Działamy w interesie przedsiębiorców"
- To, co robimy, jest w interesie milionów pracowników, jest w interesie przedsiębiorców, wszystkich dobrych przedsiębiorców i takich, którzy patrzą w przyszłość, i w interesie polskiej gospodarki - podkreślił. - Rozmawiałem z prezesem Narodowego Banku Polskiego i on mi przedstawił pierwsze szacunki, czy to wpłynie źle na gospodarkę. Nic z tych rzeczy - zaznaczył Jarosław Kaczyński.
Zarzuty, że zniesienie zryczałtowanych składek ZUS dla małych i średnich przedsiębiorstw zadziała na szkodę firm, Jarosław Kaczyński nazwał oszustwem. - Nasi przeciwnicy twierdzą, że to, co ma być w interesie tych najmniejszych przedsiębiorców, to znaczy, że zapłacą ZUS od dochodu, a nie zryczałtowany, nie 1500 zł, tylko mniej, ma dotyczyć tych większych (przedsiębiorców - przyp. red.) i w związku z tym ZUS będzie rósł. No to jest po prostu nieprawda, zwykłe oszustwo - przekonywał.
Jarosław Kaczyński podkreślił, że przedsiębiorstwa nie będą bankrutować, "o ile będą potrafiły w tej nowej rzeczywistości funkcjonować, ale przecież mają kilka lat na to, żeby się przygotować". - Będzie rósł - i to wyraźnie - popyt na różnego rodzaju towary. Powstanie sytuacja, w której będzie można te przedsiębiorstwa rozwijać i doprowadzić do tego, iż one z wyższymi płacami będą dawały sobie radę - wyjaśnił Jarosław Kaczyński.
Nadzieje na powrót Polaków z emigracji
Prezes Prawa i Sprawiedliwości wyraził nadzieję, że zapowiadane przez jego partię dalsze zmiany w gospodarce przyczynią się do powrotu do Polski tych, którzy z niej emigrowali.
- Stawką, jaką przyjęliśmy, sposobem na uzupełnienie pracy w Polsce - i to chcę bardzo mocno podkreślić - jest powrót Polaków z emigracji. Uważamy, że polityka polskiego modelu państwa dobrobytu doprowadzi do tego, że znacząca część tych, którzy emigrowali, wróci do Polski. To będzie ten zasób, którego potrzebujemy, jeżeli chodzi o pracę i kwestie demograficzne, bo Polska mogłaby być liczniejsza, jeśli chodzi o ilość mieszkańców. My bardzo dużo w tym kierunku robimy - podkreślił Jarosław Kaczyński.
Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy.
Audycja: Sygnały dnia
Prowadzący: Katarzyna Gójska
Gość: Jarosław Kaczyński (prezes Prawa i Sprawiedliwości)
Data emisji: 11.09.19
Godzina emisji: 7.15
mbl/kh
Jarosław Kaczyński: polityka niskich płac jest przeciwko interesom pracowników - Jedynka - polskieradio.pl