Metody oszustw. Jak przestępcy próbują nas okraść?

Data publikacji: 03.02.2021 07:45
Ostatnia aktualizacja: 07.02.2021 19:43
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
zdj. ilustracyjne
zdj. ilustracyjne, Autor - Andrey_Popov/shutterstock
Mimo licznych kampanii informacyjnych starsze osoby nadal padają ofiarami oszustów. Krakowska seniorka przekazała niedawno fałszywemu policjantowi aż 670 tysięcy złotych. Uwierzyła bowiem, że jej oszczędności są zagrożone i przelała wszystkie pieniądze na rzekomo bezpieczne konto. Na oszustwa nabierają się także młodsi. Jakie techniki stosują oszuści?

prawnik 1200.jpg
Darmowa pomoc prawna. Kto może z niej skorzystać?

POSŁUCHAJ

05:46

Jak nie dać się oszukać i nie stracić oszczędności? (Jedynka/Sygnały dnia)

Przestępcy działają bardzo prosto, niezależnie od tego, czy oszustwo jest metodą na wnuczka, policjanta czy na wypadek samochodowy. - Robią wcześniej sondaż, dzwoniąc do osób, które typują z książki telefonicznej. Podają się za pracowników administracji budynku, opieki społecznej czy ZUS-u. Pytają o powiązania rodzinne i stan majątkowy. Dzięki temu po kilku dniach dzwonią i przedstawiają się za członków rodziny, wiedząc już o pieniądzach na koncie czy o gotówce - wyjaśnia Sebastian Gleń, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.

Krystyna Rozłąkowska z Krakowskiej Rady Seniorów przyznaje, że starsze osoby odbierają każdy telefon i nie potrafią przerwać rozmowy. Zwraca również uwagę, że seniorzy mogą czegoś nie dosłyszeć bądź po prostu nie włożyć aparatów słuchowych.

Źródło: KWP Kraków/Oszustwa metodą na wnuczka

Pandemia pomaga oszustom

Techniki manipulacji, które są stosowane przez oszustów, zmieniają się. Obecnie chętnie wykorzystują sytuację związaną z pandemią. - Dawniej przestępca musiał wyprowadzić seniora z równowagi i wystraszyć go tym, że straci pamięć, umrze na raka czy nie pozna swojej wnuczki. Teraz dezorientacja wytworzyła się naturalnie, dlatego musimy robić wszystko, żeby uspokajać seniorów - mówi Łukasz Salwarowski, redaktor naczelny magazynu Głos Seniora.

Naciągają nie tylko seniorów

Jak okazuje się, oszuści próbują naciągać również młodsze osoby. - Pan przedstawił się jako pracownik banku departamentu ochrony danych osobowych. Nabrałam się na to, ponieważ podał mi swój numer pracownika oraz konkretne imię i nazwisko osoby, która bawi się w naciąganie ludzi. Uwierzyłam, że taka osoba widnieje u nich w rejestrze i jeszcze zaczęłam mu dziękować, że tak dbają o klienta - opowiada pani Ania.

- W takcie rozmowy przez przypadek rozłączyłam się i to było moje błogosławieństwo. Stała obok mnie koleżanka i zapytała, że jak chcą mi ukraść jakieś pieniądze z banku, to będę to załatwiać przez telefon? Miała rację. Ten pan natychmiast oddzwonił. Powiedziałam, że jestem w pobliżu banku, więc tam pędzę. Nie wiem, skąd miał moje dane i numer - dodaje słuchaczka.

Ewa Rejn-Kozak, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Puławach potwierdza, że mundurowi odnotowują coraz niższy wiek osób, które padają ofiarami oszustów. - Metody są bardzo różne: na wnuczka, policjanta, prokuratora, ale także na mężczyznę, które chce rozpocząć bliską znajomość z kobietą czy na żołnierza amerykańskiej armii przebywającego na Wschodzie - dodaje.

- Taka manipulacja polega na tym, że najpierw wprowadzamy kogoś w stan niepokoju, zatroskania, poczucia winy i przede wszystkim lęku. Natomiast za chwilę dajemy nadzieję i rozwiązanie. Wtedy człowiek wchodzi w to wszystko. Są to jakby pierwotne sposoby radzenia sobie z życiem, że jak człowiek jest przestraszony i widzi wyjście, to od razu idzie w nie jak w dym - tłumaczy mechanizm manipulacji psycholog Dariusz Perszko.

Czytaj także:

Tytuł audycji: Sygnały dnia

Prowadziła: Karolina Rożej

Autorzy materiału: Magdalena Zbylut-Wiśniewa, Łukasz Grabczak

Data emisji: 3.02.2021 

Godzina emisji: 7.45

DS

Sygnały dnia
Sygnały dnia
cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.