Koniec marzeń o reaktywacji The Beatles

Data publikacji: 08.12.2010 14:03
Ostatnia aktualizacja: 03.12.2015 17:25
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę

POSŁUCHAJ

Rocznica śmierci Johna Lennona (Sygnały dnia/Jedynka)

Morderstwo przed Dakota House w Nowym Jorku zmieniło bieg historii muzyki popularnej.

8 grudnia 1980 roku zginął John Lennon. Ten dzień doskonale pamięta Marek Niedźwiecki, dziennikarz muzyczny Polskiego Radia. - Jechałem wtedy samochodem i dowiedziałem się z radia, że Lennon został zabity - mówi Ewie Sycie. Dodaje, że nie mógł uwierzyć w tę wiadomość.

- Byłem bliski płaczu, kiedy usłyszałem, co się stało - wspomina z kolei w "Sygnałach Dnia" Filip Łobodziński. Zwraca uwagę, że do dziś nie wiadomo, po co Mark David Chapman to zrobił. Do symbolu urasta fakt, że morderstwa dokonano w Nowym Jorku przed Dakota House, w którym Roman Polański kręcił "Dziecko Rosemary".

Śmierć Johna Lennona zmroziła muzyczne środowisko, bo każdy, kto choć trochę interesował się muzyką, wiedział, kto to jest. Na zawsze też ukróciła spekulacje, czy jeszcze kiedyś zespół The Beatles zagra w swym legendarnym składzie.

(ag)

cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.