"USA są zdeterminowane, by wysłać mocny sygnał w kierunku Rosji". Wiceszef MSZ o spotkaniu Biden-Putin

Data publikacji: 06.12.2021 08:03

Ostatnia aktualizacja: 06.12.2021 10:26

Ten tekst przeczytasz w 1 minutę

- Jeśli spotkanie Joe Bidena z Władimirem Putinem będzie mocnym sygnałem dla Rosji, to może to doprowadzić do otrzeźwienia. Natomiast jeśli będzie to tylko "spotkanie dla spotkania", to z całą pewnością propaganda rosyjska okrzyknie je zwycięstwem Moskwy - powiedział w Programie 1 Polskiego Radia Marcin Przydacz, wiceminister spraw zagranicznych.

Biały Dom potwierdził oficjalnie, że we wtorek dojdzie do wirtualnego szczytu prezydentów USA i Rosji. Rzecznik Białego Domu Jen Psaki poinformowała, że podczas rozmowy, która odbędzie się poprzez połączenie wideo, Joe Biden i Władimir Putin omówią szereg tematów dotyczących relacji amerykańsko-rosyjskich, w tym strategiczną stabilizację, cyberataki oraz kwestie regionalne.

Spotkanie przywódców światowych mocarstw skomentował na antenie radiowej Jedynki wiceszef MSZ Marcin Przydacz. - Stany Zjednoczone są zdeterminowane do tego, aby wysłać mocny, twardy sygnał w kierunku Rosji - powiedział.

Spotkanie "może doprowadzić do otrzeźwienia"

Jak podkreślił wiceminister, "administracja amerykańska od kilku tygodni rozmawia z partnerami europejskimi o tym, co się dzieje na wschodniej flance, wokół Ukrainy, odpowiednio postrzega operację hybrydową na granicy UE z Białorusią".

- Jeśli jutrzejsze spotkanie będzie mocnym sygnałem dla Rosji, to może to doprowadzić do otrzeźwienia. Natomiast jeśli będzie to tylko "spotkanie dla spotkania", to z całą pewnością propaganda rosyjska okrzyknie je zwycięstwem Moskwy, ponieważ Władimir Putin okaże się równorzędnym partnerem do rozmowy - ocenił Przydacz.

Wiceszef MSZ wskazał, że "Stany Zjednoczone w wielu kwestiach w ostatnim roku nadszarpnęły swój wizerunek jako światowego mocarstwa". Przypomniał, że decydujące znaczenie miało tutaj wyjście wojsk z Afganistanu. - Dlatego myślę, że USA nie będą chciały pozwolić na kolejne przesunięcia w zakresie swoich interesów - powiedział.

Nord Stream 2

Pytany o politykę Joe Bidena względem Moskwy, odniósł się do kwestii Nord Stream 2. - W tej sprawie USA podjęły decyzję, która doprowadziła do tego, że Władimir Putin dostał kolejne narzędzie do swojej geopolitycznej gry. Dziś już widzimy, że to przed czym jako Polska ostrzegaliśmy - rosnące ceny energii, które wpływają na wzrost cen żywności, na inflację, a także podatność Europy na politykę Moskwy - są dziś faktem - podkreślił gość "Sygnałów dnia".

Więcej w nagraniu.