Lichocka: niektóre media mogą być wykorzystywane do walki w ramach wojny hybrydowej

Data publikacji: 31.12.2021 07:58

Ostatnia aktualizacja: 31.12.2021 14:38

Ten tekst przeczytasz w 1 minutę

- Gdy popatrzeć na zachowania niektórych mediów komercyjnych, prywatnych, tych związanych z opozycją, z PO, to widać wyraźnie, że to narzędzie może być wykorzystywane do walki w ramach wojny hybrydowej, która ma uderzać w atakowane państwo - powiedziała w Programie 1 Polskiego Radia Joanna Lichocka, poseł Prawa i Sprawiedliwości.

- Wojna hybrydowa z Polską, którą Białoruś prowadzi tak naprawdę dzięki wsparciu Kremla, jest momentem, w którym widać, jak ważne w państwie są media, które mogą być bardzo wygodnym narzędziem w wojnie hybrydowej - powiedziała Joanna Lichocka w "Sygnałach dnia".

Jak oceniła, część mediów to "narzędzia wykorzystywane w walce w ramach wojny hybrydowej".

"Próba destabilizacji"

- Niektóre publikacje TVN czy "Gazety Wyborczej" trudno traktować inaczej niż jako atak na polskie służby, Straż Graniczną, podważanie działań podejmowanych przez państwo w obronie tego państwa - stwierdziła poseł PiS. - Próba destabilizacji polskiego państwa odbywała się również dzięki wsparciu mediów działających na terenie Polski - dodała.

Polityk, mówiąc o bezpieczeństwie mediów, odwoływała się także do ustawy, która była procedowana w parlamencie.

- Polska powinna, tak jak inne państwa zachodniej Europy czy USA, chronić swój rynek medialny przed ingerencją interesów obcych państw i tu mieliśmy bój o uszczelnienie ustawy dotyczącej przyznawania koncesji mediom. To zostało ubrane w rzekomy atak na jedną ze stacji telewizyjnych - powiedziała Joanna Lichocka.

Projekt prezydenta

- Jeżeli pan prezydent uważa, że to trzeba zrobić jakoś inaczej niż przez nowelizację ustawy, to jestem bardzo zainteresowana, jakie to są pomysły. Mam nadzieję, że prezydent poważnie traktuje to zagrożenie - a uważam, że to zagrożenie dla polskiego rynku medialnego - może zaprezentuje jakiś projekt - mówiła, odnosząc się do prezydenckiego weta.

Joanna Lichocka dodała, że "deklaruje poparcie" dla takiego projektu. - Bardzo bym chciała, by z takim projektem pan prezydent wystąpił, takim projektem, którego potem pan prezydent pod wpływem różnych protestów nie zawetuje, bo wyborcy prezydenta po części mogą czuć się rozczarowani - stwierdziła.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.