Porozumienie ws. Turowa. Anna Moskwa: złożymy wniosek o wycofanie nałożonych wcześniej kar

Data publikacji: 04.02.2022 07:57

Ostatnia aktualizacja: 04.02.2022 10:22

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

- W momencie wycofania skargi z TSUE sprawa jest zamknięta - mówiła w Programie 1 Polskiego Radia minister klimatu i środowiska Anna Moskwa, mówiąc o porozumieniu w sprawie Turowa. - Zgodnie z umową strona czeska zaraz po otrzymaniu od nas przelewu jest zobowiązana do wycofania skargi z TSUE. Czesi pokazywali nam wczoraj przygotowany wniosek w tej sprawie – dodała.

- Wysłaliśmy po południu potwierdzenie naszego przelewu. Nie mamy informacji, czy środki są już na czeskim koncie; jeśli Czesi nie dokonali tego wczoraj, na pewno wycofają skargę ws. Turowa dzisiaj - powiedziała w Programie 1 Polskiego Radia minister klimatu i środowiska Anna Moskwa.

Porozumienie zakłada, że Polska ma zapłacić Czechom 45 milionów euro rekompensaty, strona czeska w zamian wycofa skargę z Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.

Anna Moskwa pytana czy sprawa może być procedowana na przykład przez Komisję Europejską, powiedziała, że w momencie wycofania skargi przez Czechów sprawa jest zamknięta i tym samym każdy inny podmiot włączony do tego procesu nie jest stroną. Również KE przestaje być włączona w ten proces.

Naliczone kary

Czy Polska będzie musiała zapłacić naliczone kary? - Na pewno nie zapłacimy kar, które byłyby naliczane przez Trybunał do momentu wydania wyroku. Jeśli chodzi o kary naliczane wcześniej przez instytucje europejskie, będziemy składać wniosek o ich wycofanie - jeśli nie ma przedmiotu sporu, nie widzimy uzasadnienia, by te kary płacić - mówiła w Jedynce minister środowiska.

Jak mówiła, trudno powiedzieć, kogo te kary, "środki tymczasowe zabezpieczające", miałyby zabezpieczyć. Zaznaczyła, że środki te miały trafić do szeroko pojętego budżetu unijnego, Czesi nie skorzystaliby na tej sytuacji. Minister dodała, że poza tym trzeba spojrzeć na bezprecedensowość sytuacji - Trybunał uznał, że ma prawo do nakładania kar finansowych, choć nie jest ono zapisane w traktatach - zaznaczyła.

Jak zaznaczyła, Trybunał uznał, że skoro Traktat nie zabrania nakładania kar, może je nakładać, a także zamknąć kopalnie, pozbawić ciepła prądu mieszkańców okolicy, zaburzyć system energetyczny i wyłączyć do 7 procent energii w kraju. Oceniła, że żaden urzędnik unijny takiej decyzji by nie podjął, gdyby był odpowiedzialny za konsekwencje swojej decyzji.