Rosyjskie wojska ostrzelały Mariupol i szturmują Chersoń na południu Ukrainy. Coraz częściej celem pocisków są osiedla i ludność cywilna. Atakowana jest także także Ochtyrka, w obwodzie sumskim w północno-wschodniej Ukrainie. Tam według doniesień Ukrainy, Rosjanie zrzucili zakazaną przez Konwencję Genewską bombę próżniową, zwaną też termobaryczną.
Terroryzm ogniowy
- Rosjanie chcą sterroryzować mieszkańców ukraińskich miast, wygonić ich. Miasta chcą zburzyć, zdewastować. To jest terroryzm ogniowy - powiedział Waldemar Skrzypczak. - Rosjanie chcą przekonać ludzi, że każda obrona jest bezcelowa, bezsensowna i wszyscy, którzy chcą bronić miast, będą pogrzebani w ich ruinach - dodał.
Jak zauważył, Rosjanie sprowadzili systemy TOS, które wystrzeliwują testowane w ubiegłym roku pociski termobaryczne. Wyrzutnie się przemieszczają w kierunku Kijowa, Sum, Chersonia i tam prawdopodobnie zostaną użyte. - To jest straszna broń, która wyniszcza, zabija, wypala, wysysa. To jest broń zakazana - podkreślił generał.
Pytany o wsparcie dla sił ukraińskich i przekazanie 70 samolotów bojowych, ocenił, że będzie to "istotna pomoc o ile Ukraińcy mają tylu pilotów, żeby te samoloty obsadzić". Jego zdaniem rosyjska deklaracja o panowaniu na ukraińskim niebie nie jest uprawniona, a obrońcy skutecznie zwalczają wrogie jednostki - m.in. przy użyciu polskich zestawów rakietowych Piorun.
Tak samo przedwczesne, jego zdaniem, są ukraińskie twierdzenia o przejęciu inicjatywy. - Na pewnych odcinkach Ukraińcy mają przewagę taktyczną, ale operacyjne inicjatywy nie mają - powiedział generał. - Jutrzejszy, siódmy dzień operacji będzie decydujący - ocenił.
Audycja: Sygnały dnia
Prowadził: Piotr Gociek
Gość: gen. Waldemar Skrzypczak
Data emisji: 1.03.2022
Godzina emisji: 6.45
fc
Rosja użyła ładunków termobarycznych. Gen. Skrzypczak: to straszna broń - Jedynka - polskieradio.pl