"Sukcesem Trójmorza jest zmiana mentalności regionu i wiara we własne możliwości". Przydacz po szczycie w Bukareszcie

- Trójmorze to duży sukces. Prezydent Andrzej Duda i całe środowisko po 2015 r. wskazaliśmy jasno, że trzeba budować coraz lepsze relacje z państwami regionu, bo łączą nas wspólne interesy, a nie egzotyczne sojusze - stwierdził Marcin Przydacz na antenie Programu 1 Polskiego Radia.

Dodał, że Trójmorze to "infrastruktura i tematyka bezpieczeństwa energetycznego, nasze interesy, o które powinniśmy zabiegać". - Po to powołaliśmy Inicjatywę Trójmorza - podkreślił.

Wzór dla ONZ

- Wzorując się na Trójmorzu w maju ONZ przyjęło rezolucję mówiącą o odporności infrastrukturalnej, że w dzisiejszej sytuacji bezpieczeństwa, gdzie są państwa, które próbują destabilizować, oddziaływać hybrydowo, stabilność infrastrukturalna jest bardzo ważna. Mówiliśmy o tym wiele lat temu, cieszy, że ONZ bazuje na naszych doświadczeniach - stwierdził prezydencki minister.

Mówiąc o szczycie w Bukareszcie, zaznaczył, że był on dużym sukcesem. - Poza faktem, że Trójmorze się rozwija, kolejne państwo chciało się przyłączyć i przyłączyło - Grecja, 13. państwo jest już częścią Trójmorza, dodatkowo także Republika Mołdawii stała się państwem stowarzyszonym. Lgną państwa regionu do tego projektu, widząc jego żywotność i sens - ocenił Przydacz.

Jego zdaniem największym sukcesem Trójmorza jest zmiana mentalności regionu i wiara we własne możliwości. - Trójmorze to budowanie siły regionu - powiedział Marcin Przydacz.