"Czarna wołga" w TVP - program przybliżający kryminalne tajemnice PRL-u

"Czarna wołga" - nowy serial w TVP

Komunistyczne władze robiły wszystko, by stworzyć wrażenie, że przestępczość jest wyłącznie problemem państw kapitalistycznych. O kryminalnych historiach z lat PRL nie wspominała prasa ani Dziennik Telewizyjny.

Wiedzieli o nich nieliczni: milicjanci, esbecy, prokuratorzy, sędziowie, a także społeczność lokalna, przed którą nie udawało się ukryć tych wydarzeń. Ludzie najczęściej znali pojedyncze fakty, zaledwie wycinek skomplikowanego śledztwa, co sprzyjało domysłom i plotkom.

Dopiero po latach, dzięki zachowanym dokumentom archiwalnym, relacjom uczestników, świadków, a czasem i sprawców, możemy poznać te pilnie strzeżone tajemnice. Zwłaszcza że w wielu przypadkach dopiero dziś udaje się odtworzyć ich rzeczywisty przebieg i obalić wersje stworzone na rzecz ówczesnej propagandy [opis TVP].

Czytaj także:

Czarna wołga istniała naprawdę

Od czwartku, 26 października, w TVP Historia można oglądać program dokumentalno-historyczny "Czarna wołga. Kryminalna historia PRL". Prowadzi go Przemysław Semczuk - dziennikarz, publicysta i pisarz specjalizujący się w tematyce historii Polski okresu PRL. 

Serial inspirowany jest wydaną w 2013 roku książką Semczuka pod tytułem "Czarna wołga. Kryminalna historia PRL". - To jest reportaż historyczny, czasami śledczy. Znalazły się w nim różne historie, te głośne i te nieznane. Starałem się je odtworzyć, ich szczegóły. Odnajdywałem różne dokumenty, świadków wydarzeń - wyjaśnił autor w radiowej Jedynce. 

- Postanowiliśmy te historie pokazać w formie telewizyjnej, ożywić je. To jest niebywale ciekawe. Udało nam się dotrzeć do archiwów telewizyjnych i znaleźć materiały filmowe, na których widzimy uczestników tych wydarzeń, sprawców przestępstw. Sami też odnaleźliśmy osoby związane z tymi sprawami, odwiedziliśmy miejsca zbrodni - powiedział.

Sawczuk podkreślił - nawiązując do tytułu książki i programu - że czarna wołga to nie jest tylko legenda. - W Warszawie, w 1965 roku, porwano dziewczynkę. Sprawczynie odjechały czarną wołgą. Tak narodziła się ta historia - wskazał. Dodał, że "kryminalny PRL to m.in. napady na banki, zabójstwo posła, groźba wrzucenie półtora kilograma cyjanku do ujęcia wody dla miasta Jeleniej Góry".

Czytaj także: