Seniorze, nie daj się oszukać! Uczniowie podpowiadają dziadkom i babciom

Seniorzy przyznają, że na co dzień spotykają się z próbami oszustw. - Miałam telefon od takiego pseudobanku, ale nie dałam się wrobić. Moja krewniaczka miała SMS z linkiem ws. paczki. Był też telefon na wnuczkę, ale zadzwoniłam i mówię: "Przyjedź, przyjedź. Spotkasz się z ojcem". To telefon od razu się urwał - mówi jedna z seniorek.

- W ogóle nie wchodzę i nie klikam w żadne linki. Staram się być ostrożna - dodaje kolejna.

Niestety nie każdy jest tak ostrożny. W samym powiecie gnieźnieńskim nie brakuje oszukanych seniorów, którzy tracą oszczędności całego życia. - Ostatnio seniorka padła ofiarą oszustwa, że córka miała wypadek. To były działania na emocjach. Seniorzy przekazali cyberprzestępcom 10 tys. zł - informuje Krzysztof Socha z Wydziału Prewencji Policji w Gnieźnie.

Jakie są metody oszustw?

Uczniowie z jednego liceów w Gnieźnie postanowili przeprowadzić cyberwarsztaty, aby ustrzec swoich dziadków przed oszustwami. - W dzisiejszych czasach o wiele bardziej prawdopodobne jest zostanie oszukanym w internecie lub przez telefon niż napadniętym na ulicy - mówią.

Uczniowie przyznają, że metod jest bardzo dużo. Wystarczy np. podać swoje dane lub informacje dotyczące karty kredytowej, aby przestępcy wyczyścili nasze konto bankowe z jakichkolwiek środków.

- Oszust podaje się za członka rodziny, później przyjeżdża jakiś kolega, który tak naprawdę nie jest żadnym kolegą, i odbiera pieniądze od starszej osoby - słyszymy o kolejnej metodzie.

Oszuści często również wysyłają wiadomości o rzekomych wygranych w konkursach, a seniorzy nawet nie zdają sobie sprawy, że nie brali udziału w żadnych loteriach, i podają swoje dane albo po prostu przelewają pieniądze.

Seniorzy są także uważni

Licealiści twierdzą, że starają się ostrzegać swoich bliskich i mówią im, aby nie klikali w podejrzane linki. A czy dziadkowie są dobrymi uczniami? Przyznają, że jeśli najważniejsze zasady przedstawi się w sposób kreatywny, a nie tylko opowie o teorii, to tak.

- Znam też osoby starsze, które świetnie sobie radzą i same zakładają strony internetowe, profile czy mają TikToki, Facebooki i Instagramy. Jak najbardziej jest to przestrzeń, w której senior może się odnaleźć, natomiast tak jak każdy inny użytkownik, powinien zachować rozsądek i uważać, co w tej przestrzeni robi, co publikuje i co czyta - zauważa Wiktor Koliński, specjalista ds. mediów społecznościowych.

Czytaj także: