Marcin Bosacki: ataki na Owsiaka w niektórych mediach przekraczają granice wolności słowa

Data publikacji: 14.01.2025 08:29
Ostatnia aktualizacja: 14.01.2025 10:14
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji powinna zająć się mediami, które szczują na Jerzego Owsiaka - uważa poseł Koalicji Obywatelskiej Marcin Bosacki. Jego zdaniem "takie materiały przekraczają granice wolności słowa". Gość radiowej Jedynki dodał, że ofiarą mowy nienawiści jest także tragicznie zmarły prezydent Gdańska Paweł Adamowicz.

W ubiegłym tygodniu usłyszał zarzuty mężczyzna, który miał grozić prezesowi Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. 71-letni mieszkaniec Nowego Sącza tłumaczył, że motywował swoje zachowanie reportażem w TV Republika, w którym w złym świetle został pokazany założyciel WOŚP.

POSŁUCHAJ

28:17

Poseł KO Marcin Bosacki o hejcie na WOŚP i granicach wolności słowa (Jedynka/Sygnały dnia)

Zdaniem Marcina Bosackiego było to przekroczenie granicy wolności słowa. - Kiedy TV Republika mówi: "Owsiak to manipulant, dawajcie nie na WOŚP tylko na nas", to jest to obrzydliwe, ale w ramach szeroko pojętej wolności słowa. Natomiast, kiedy TV Republika mówi: "Owsiak ukradł pieniądze, należy do grona milicjantów, ubeków, jest wrogiem narodu", to już jest celowe, manipulacyjne rozpętywanie kłamliwego hejtu, który powinien być ścigany - podkreślił poseł KO.

Bosacki zaznaczył, że tego typu techniki manipulacyjne widzi w działaniach niektórych polityków PiS wobec Rafała Trzaskowskiego. - Byłem w dyskusji w TVP z panem Januszem Kowalskim, który zaczął nawoływać i krzyczeć, że Rafał Trzaskowski chce zabijania dzieci. Nie byliśmy jeszcze w kampanii, dlatego pewnie mu się upiecze, bo w ramach kampanii tego typu kłamstwa powinny być zaskarżane i prostowane w ramach trybu kampanijnego. Jeśli politycy mówią tego typu kłamstwa, że ktoś chce zabijać polskie dzieci albo, że ktoś jest złodziejem i malwersantem bez podania dowodów, to przekracza granicę wolności słowa i to też powinno być ścigane - stwierdził.

"Mają prawo tego typu treści usuwać"

Marcin Bosacki odniósł się też do pytania o projekt nowelizacji ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną, który wdraża unijne rozporządzenie - akt o usługach cyfrowych (DSA). Projekt wprowadza procedurę, która ma umożliwić prezesowi Urzędu Komunikacji Elektronicznej (UKE) rozstrzyganie, czy zablokować nielegalne treści w internecie, co ma się dziać bez udziału sądu i wiedzy autorów wpisów.

- Te regulacje głównie mają zapobiec szerzeniu się w polskiej sieci treści, które wrzuca kłamliwie propaganda moskiewska, np. treści o masakrach ludności cywilnej przez wojska ukraińskie, co jest nieprawdą, ale mieliśmy z tym do czynienia - skomentował poseł KO.

Przyznał jednak, że istnieje ryzyko, że dana władza może wykorzystać te przepisy i blokować treści, które ją krytykują. Poseł dodał jednak, że bardzo często "różne źródła powiązane z Moskwą obrzydliwie kłamią, np. w kwestii szczepionek, które mają powodować masowe kalectwo dzieci". - Wtedy, moim zdaniem,  demokratycznie wybrana władza i niezależne sądy mają prawo tego typu treści usuwać. Tylko że to powinno być pod następczą kontrolą sądów. Nie może być tak, że ktoś usuwa z sieci czy mediów treści i nie ma nad tym żadnej kontroli. Musi być potem ocena tych działań, czyli ewentualnego usuwania treści groźnych dla dobra publicznego przez niezawisłe sądy - ocenił.

Tytuł audycji: Sygnały dnia
Prowadził: Karol Surówka
Gość: 
Marcin Bosacki (poseł KO
Data emisji: 14.01.2025
Godzina emisji: 7.15

Zródło: Jedynka/paw

Cztery pory roku
Cztery pory roku
cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.