Rozmowy o Ukrainie bez Ukrainy. "Koncert mocarstw"
W Rijadzie rozpoczęły się rosyjsko-amerykańskie negocjacje na temat pokoju na Ukrainie. Przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Rosji spotkali się, by rozmawiać na temat warunków zawieszenia broni i zakończenia rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Negocjacje prowadzą sekretarz stanu USA Marco Rubio oraz minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow. Przedstawiciele Ukrainy ani Unii Europejskiej nie zostali zaproszeni na spotkanie. Rozmowy w Rijadzie mają otworzyć drogę do bezpośredniego spotkania Donalda Trumpa z Władimirem Putinem.
- To nawet nie jest reset. Tutaj mamy do czynienia z nową polityką i wydaje się, że będziemy świadkami kompletnie nowych rzeczy. Putin po trzech latach agresji, tylu ofiarach, które spowodowała imperialna polityka Rosji, dzisiaj - jak gdyby nigdy nic - jest zapraszany do stołu rokowań jako pełnoprawny, podmiotowy polityk - stwierdził Grzegorz Schetyna. Senator KO dodał, że marzeniem Putina jest doprowadzenie do tego, żeby dwa mocarstwa decydowały o przyszłości świata. - Więc to jest zupełnie gorsza jakość polityki międzynarodowej - ocenił.
"Słyszalny głos Polski"
Senator KO uważa, że Polska nie powinna wysyłać żołnierzy do Ukrainy nawet w ramach pokojowej misji np. pod egidą ONZ. - Kraje, które graniczą z Rosją - od Finlandii, państwa bałtyckie, Polska - nie powinny być reprezentowane w ewentualnych siłach pokojowych w Ukrainie, bo to daje możliwość doprowadzenia do konfliktów granicznych - stwierdził.
Zdaniem Schetyny "głos Polski w kwestii Ukrainy jest słyszalny". Świadczy o tym np. wtorkowa wizyta w Warszawie wysłannika prezydenta USA do spraw Rosji i Ukrainy generała Keitha Kellogga. - Jesteśmy krajem, który najwięcej wydaje na obronność, nasz budżet jest brany pod uwagę, dlatego Kellogg jest tutaj, w Warszawie i rozmawia na temat przyszłości. Ale to nie zwalnia nas z tej aktywnej polityki zagranicznej - podkreślił senator KO. Schetyna tłumaczył, że Polska w rozmowach z USA musi podkreślać: "nic o przyszłości Ukrainy bez udziału Ukrainy. Nic o przyszłości Europy bez polityków europejskich przy stole".
"Prezes PiS nie rozumie polityki zagranicznej"
Polityk KO odniósł się też do wpisu prezesa PiS. Jarosław Kaczyński napisał w serwisie X, że Polska, pełniąc prezydencję w UE, stoi przed wyborem: albo będzie liderem budowy europejskiego porozumienia z administracją Donalda Trumpa, albo będzie inspirować siły antyamerykańskie w Europie. Zdaniem prezesa PiS Tusk sygnalizuje, że woli być liderem antyamerykańskiej europejskiej rebelii.
- Po raz kolejny Jarosław Kaczyński pokazuje, że nie rozumie polityki zagranicznej, bo tutaj nie mówimy o żadnej rebelii, tylko o wsparciu, pomyśle, w jaki sposób wolny świat ma się organizować, żeby pomóc zakończyć wojnę w Ukrainie. Jaka jest w tym rola Unii Europejskiej? Jest wiele wyzwań, które stoją przed polityką światową, także przed polską polityką - mówił Schetyna.
Tytuł audycji: Sygnały dnia
Prowadził: Karol Surówka
Gość: Grzegorz Schetyna (senator, KO)
Data emisji: 18.02.2025
Godzina emisji: 8.15
Źródło: Jedynka/paw/kor
Schetyna o rozmowach Trump-Putin: początek nowej, złej polityki - Jedynka - polskieradio.pl