Rozmowa Trump-Putin. Kwiatkowski: Rosjanie pokazali, że nie czują się zobowiązani ustaleniami

Data publikacji: 19.03.2025 09:42
Ostatnia aktualizacja: 19.03.2025 09:42
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
- Rosjanie, zaraz po zakończeniu telefonicznej rozmowy między Donaldem Trumpem a Władimirem Putinem, pokazali, że nie czują się związani ustaleniami - powiedział w "Sygnałach dnia" w Programie 1 Polskiego Radia senator KO Krzysztof Kwiatkowski. Dodał, że oczekiwania dotyczące rozmowy prezydenta USA i Rosji były znacznie większe, ale widać też elementy pozytywne.
  • Gościem Grzegorza Osieckiego w audycji Polskiego Radia "Sygnały dnia" w środę (19.03) o godz. 8:15 był senator KO Krzysztof Kwiatkowski

Rozmowa Trump-Putin. "Są elementy pozytywne"

Prezydenci Stanów Zjednoczonych i Rosji uzgodnili, że Rosja i Ukraina przez 30 dni nie będą atakować infrastruktury energetycznej przeciwnika.

POSŁUCHAJ

26:29

Senator KO Krzysztof Kwiatkowski gościem Grzegorza Osieckiego (Jedynka/Sygnały dnia)

Krzysztof Kwiatkowski powiedział w radiowej Jedynce, że oczekiwania wobec rozmowy Donalda Trumpa z Władimirem Putinem były większe. - To nie miało być zawieszenie na 30 dni ataków na infrastrukturę energetyczną, tylko zawieszenie na 30 dni walk na froncie. Dlaczego tak to sformułowano? Chyba dlatego, że Ukraina jest dosyć skuteczna w atakowaniu infrastruktury wydobywczej i przetwórczej surowców na terenie Rosji, dobrze sobie radząc dronami dalekiego zasięgu - powiedział Krzysztof Kwiatkowski. Jego zdaniem w przekazie po rozmowie Trumpa z Putinem są też elementy pozytywne. Senator KO wskazał tu na zapowiedź kontynuacji rozmów.

Ataki tuż po rozmowach przywódców

Tuż po rozmowie telefonicznej Donalda Trumpa i Władimira Putina, między innymi w Kijowie, Czernihowie, Połtawie i Żytomierzu, wyły syreny alarmowe. Prezydent Wołodymyr Zełenski poinformował, że w przestrzeń powietrzną jego kraju wleciało 40 rosyjskich dronówW Sumach rosyjski atak uszkodził budynek szpitala. "To potwierdzenie, że Putin nie dotrzymuje słowa" - napisali niezależni komentatorzy.  

- Musimy weryfikować każdą informację, bo są emocje i każda ze stron będzie teraz starała się w oczach Donalda Trumpa pokazać, że ta druga zerwała te drobne ustalenia, które zostały przyjęte. Aczkolwiek z tych informacji, które są na dzisiaj, wszystko wskazuje na to, że to Rosjanie zerwali. Zaraz po zakończeniu telefonicznej rozmowy między Donaldem Trumpem a Władimirem Putinem pokazali, że nie czują się związani ustaleniami - powiedział Krzysztof Kwiatkowski.

Nieprzewidywalność Trumpa kłopotem dla Rosji 

Senator KO uważa, że "celem Rosji jest maksymalizacja swoich zdobyczy terytorialnych, zdjęcie sankcji i powrót na salony polityczne Europy i świata". W jego opinii Rosjanie mogą też próbować zrzucać na Ukrainę odpowiedzialność za niepowodzenie rozmów. - Jest jeden kłopot. To nieprzewidywalność Donalda Trumpa, który też może powiedzieć, że to Rosjanie są tą stroną, która w złej woli prowadzi te rozmowy i w związku z tym zwiększyć dostawy uzbrojenia na Ukrainę. I to jest taki element, który Rosjanie też muszą brać pod uwagę - podkreślił gość Jedynki.

Krytyczna ocena Ukrainy

Mimo odrzucenia przez Władimira Putina propozycji pełnego, trzydziestodniowego zawieszenia broni, Donald Trump wyraził zadowolenie z przebiegu rozmowy z prezydentem Rosji. W wywiadzie dla telewizji Fox News Trump powiedział, że chciałby zacieśnienia relacji dwustronnych i współpracy gospodarczej z Rosją. Natomiast władze Ukrainy efekty rozmowy oceniły krytycznie.

Źródło: Program 1 Polskiego Radia/paw

Kronika sportowa
Kronika sportowa
cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.