Prezydencja to poważny sprawdzian (wideo)

– Byłoby łatwiej sprawować kadencję w czasie zupełnego spokoju, ale nie mieli byśmy okazji wykazać się naszą sprawnością negocjacyjną. Rzeczywiście sprawdzian jest poważny – stwierdził dr Paweł Borkowski, politolog Katedry Europeistyki UW.

1 maja 2004 roku Polska została członkiem Unii Europejskiej, siedem lat później stajemy na jej czele. – Największą porażką, może mało widoczną i medialną, są jednak dość wolne zmiany w polskiej administracji – odparł Borkowski, zapytany o to, czego jeszce nie udało się zrobić. – W memencie wchodzenia Polski do Wspólnoty uważano, że przez swobodę podróżowania i kontakt z jakością obsługi obywatela w innych państwach Unii Europejskiej dość szybko pewne wzorce uda się zaimportować do Polski. To się z pewnością nie udało – stwierdził gość "Sygnałów Dnia".

W opinii Borkowskiego poprawił się nieco wizerunek Polski w Europie, ale w tym kontekście jest jeszcze dużo do zrobienia.- Prezydencja jest okazją do poprawy wizerunku – dodał.

Politolog zauważył jednak, że niewątpliwie Polska się zmienia. - Jest wielkim placem budowy, odzyskaliśmy chyba również nieco pewności siebie - stwierdził.

Gość Jedynki przestrzegał jednak przed wygórowanymi oczekiwaniami związanymi z prezydencją Polski w Unii Europejskiej. Zwrócił uwagę, że po przyjęciu Traktatu Lizbońskiego prezydencja ma mniejszy wpływ na Unię, niż poprzednio. Kraj, sprawujący przewodnictwo, pełni głównie rolę negocjacyjną i administracyjną - dodał. Politolog zwrócił także uwagę na fakt, że we Wspólnocie rosną w siłę ruchy populistyczne i antyeuropejskie.  Uspokajał jednak, że nie są one na tyle znaczące, by mogły doprowadzić do rozpadu Unii.  – Unia może drży, ale trzeba pamiętać, że pewne przełamanie ogólnego konsensusu politycznego wobec integracji pogłębiło dyskusję o tej integracji – mówił dr Paweł Borkowski. Czyli paradoksalnie rosnące w silę ruchy antyeuropejskie mogą doprowadzić do wzmocnienia Wspólnoty, gdyż zmuszają do dyskusji o jej funkcjonowaniu i roli.

Rozmawiał Mariusz Syta

(mb)