– Wolę opierać się na raporcie komisji Jerzego Millera, gdyż jest on pełny, kompletny i rzetelny. Uwzględnia zarówno okoliczności, jak i czynniki leżące po stronie polskiej i rosyjskiej, które raport MAK-u kompletnie pomijał. Każdy, kto zapoznał się z oboma raportami, nie ma wątpliwości, że również po stronie rosyjskiej były błędy i niedociągnięcia, jak choćby przygotowanie lotniska i zachowanie kontrolerów lotu – tłumaczył gość "Sygnałów Dnia".
Paweł Olszewski z PO powiedział też, że nie czuje się zaskoczony wczorajszą konferencją MAK-u – nie miał wobec niej specjalnych oczekiwań. Jego zdaniem Rosjanie nie przedstawili żadnych nowych faktów. W radiowej Jedynce podkreślił, że MAK nie dysponował wszystkimi materiałami dowodowymi. Dodał, że pomimo sporów należy dyskutować z Rosjanami.
– Jeśli komisja MAK-u nie dysponowała niektórymi dokumentami, do których dało się dotrzeć w toku postępowania polskiej komisji, to warto jest je przedstawić. Być może one zmienią pogląd na niektóre istotne kwestie, które są rozbieżne pomiędzy ustaleniami naszej komisji a MAK-iem – zauważył Paweł Olszewski z PO.
Rozmawiał Krzysztof Grzesiowski.
(pp)
Polski raport jest rzetelniejszy niż rosyjski (wideo) - Jedynka - polskieradio.pl