Protesty w Warszawie. "Debata to nie jest manifestacja"

Data publikacji: 13.09.2013 10:00
Ostatnia aktualizacja: 29.11.2016 11:53
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
Demonstracja związkowców oświatowej "Solidarności". Protest jest częścią trwających w stolicy Ogólnopolskich Dni Protestu, zorganizowanych przez trzy największe centrale związkowe. Warszawa, 12.09.2013.
Demonstracja związkowców oświatowej "Solidarności". Protest jest częścią trwających w stolicy Ogólnopolskich Dni Protestu, zorganizowanych przez trzy największe centrale związkowe. Warszawa, 12.09.2013. , Autor - PAP/Rafał Guz

POSŁUCHAJ

Michał Karnowski i Tomasz Machała o protestach związkowców w Warszawie (Sygnały dnia/Jedynka)

- Jeszcze nie widziałem dobrej debaty, która toczyłaby się na ulicy. Cel polityczny, marketingowy, komunikacyjny Piotra Dudy. "Solidarności" i OPZZ nie został osiągnięty - uważa Tomasz Machała ("Na temat").

Od środy 11 września działacze związkowi protestują w Warszawie przeciw polityce rządu. Kulminacją akcji ma być wielka manifestacja w sobotę. Organizatorzy chcą ściągnąć do Warszawy nawet 60 tysięcy osób.

Protesty w Warszawie - czytaj więcej

- Mam wrażenie, że wskutek pewnego dystansu największej partii opozycyjnej, czyli Prawa i Sprawiedliwości, te protesty nie wyszły poza rutynę. Padają hasła i są bardzo wartościowe debaty, ale to nie jest moim zdaniem na razie impuls, który by w jakikolwiek zmieniał krajobraz polityczny - mówi Michał Karnowski ("W sieci")

Zdaniem Tomasza Machały ("Na temat") zostało sformułowanych zbyt wiele pomysłów i postulatów w różnych sferach życia. - Związkowcy wyjadą i nie zostanie żadne przesłanie - powiedział.

Jak jednak dodał Karnowski, wielość wątków pokazuje tylko liczbę spraw, które w Polsce szwankują. - Gdy patrzę na ludzi młodych, którzy wchodzą w życie, nie zazdroszczę im. "Niech się samo toczy" to nie jest dobra ścieżka rozwojowa i powinniśmy brać przykład z państw rozwiniętych, jak Francja, Niemcy gdzie państwo nie abdykuje z pewnych zobowiązań, także regulacji na przykład rynku pracy. To jest ta ciekawa debata, którą ja u związkowców słyszę i ton, na który ludzie się coraz bardziej w Polsce otwierają - wyjaśnił w rozmowie z Zuzanną Dąbrowską.

Publicysta "Na temat" zgodził się z koniecznością debaty na najważniejsze dla Polski tematy. - Jednak niczego nie da się załatwić na ulicy. Kryterium uliczne jest żadnym kryterium - podkreślił.

Jak publicyści oceniają stanowisko PiS wobec protestów związkowców, przeprosiny Adama Hofmana po ujawnionych kompromitujących go nagraniach oraz sytuację w PO po odejściu kilku posłów tej partii? Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

"Sygnały dnia" na antenie Jedynki od poniedziałku do soboty między godz. 6.00 a 9.00. Zapraszamy!

(asz)

Aktualności radiowej Jedynki
Aktualności radiowej Jedynki
cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.