Posłuchaj
Jazz był wielką miłością Zbigniewa Wodeckiego. Artysta nierzadko nawiązywał do tego gatunku muzyki w swojej twórczości. Piotr Baron, jeden z najwybitniejszych polskich saksofonistów jazzowych, kompozytor i pedagog, postanowił udowodnić, że ta fascynacja jest wzajemna.
– Zbyszek był swoistą, w dobrym tego słowa znaczeniu, samotną wyspą w polskim show-biznesie. Wytyczył swój własny kierunek i on jedyny ten kierunek kultywował, kontynuował. To był styl, który można nazwać "Zbigniew Wodecki" jako osobne zjawisko artystyczne – mówił Piotr Baron w "Muzycznej Jedynce".
Słuchacze koncertu na Scenie Szpilmana usłyszeli materiał z płyty "Wodecki Jazz" w premierowym wykonaniu kwintetu Piotra Barona w składzie: Łukasz Żyta, Maciej Adamczak, Michał Tokaj i Robert Majewski. Wydawcą albumu jest Agencja Muzyczna Polskiego Radia.
– Tata miał wielką słabość do jazzu. Zresztą sam grał przepiękny jazz w latach 70. Kontekst jazzu w naszym życiu, w życiu taty był bardzo mocny. I nagle pojawiła się kontynuacja pomysłu na nagranie tej płyty, mimo wszystko, mimo tego, że Piotr nie zdążył jej nagrać z tatą. To jest klasyczny repertuar w jazzowych aranżacjach. Dla mnie płyta znakomita, absolutnie – tak o albumie mówiła Katarzyna Wodecka-Stubbs. – Ta płyta z pewnością musiała powstać. Chociażby dlatego, że umówiliśmy się na nią ze Zbyszkiem – dodał Piotr Baron.
Zbigniew Wodecki dziś skończyłby 70 lat. Przypominamy koncert "Wodecki jazz" - Jedynka - polskieradio.pl