- Ważne, co wynegocjowano i uzgodniono, podpisanie jest mniej istotne - tak o rezultatach spotkania z prezydentem Barackiem Obamą, mówi Jarosław Sokołowski podsekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta. Podkreśla, że prezydent Stanów Zjednoczonych zapewnił o determinacji swojego kraju do podtrzymania artykuły 5 i implementacji deklaracji Lizbońskiej, mającej na celu wzmocnieniu obronności NATO. Sukcesem były też - jego zdaniem - rozmowy na temat amerykańskiego zaangażowania w wydobycie gazu łupkowego oraz wzmocnienia procesów demokratycznych u naszych wschodnich sąsiadów. - Prezydent Stanów Zjednoczonych zdaje sobie sprawę, jak ważna rolę może odegrać Polska w drodze Ukrainy do Unii Europejskiej - mówi Sokołowski.
W opinii Sokołowskiego Obama doskonale rozumie realia Europy Środk-Wsch, był bardzo dobrze przygotowany do rozmów i docenia nasz transformacyjny sukces. - Udało nam się zadeklarować gotowość dzielenia się naszymi doświadczeniami z krajami, które są na drodze przemian - tłumaczy. Dodając, ze prezydent Obama jest tym żywotnie zainteresowany, gdyż chce by, np. kraje Afryki Północnej poszły w tym co Polska kierunku. - Możemy organizować spotkania, być moderatorem debaty i pokazywać, na własnym przykładzie, że naprawdę można - snuje plany prezydencki minister.
W tym kontekście dodaje, ze trochę szkoda, iż zabrakło Lecha Wałęsy na spotkaniu z Obamą, ale byli inni "ojcowie transformacji". Gość Popołudnia z Jedynka zapewnia, że podczas rozmów panowała niezwykle serdeczna atmosfera.
- Warto było zapłacić cenę w postaci korków za obecność Baracka Obamy w Warszawie - podkreśla.
Rozmawia Paweł Wojewódka.
(lu)
Aby wysłuchać całej rozmowy, wystarczy wybrać "Jaromir Sokołowski" w boksie "Posłuchaj" w ramce po prawej stronie.
Na "Popołudnie z Jedynką" zapraszamy codziennie w godz.15.00-19.30.
Sukces bez podpisów - Jedynka - polskieradio.pl