Polska porządzi ograniczona ramami

Czy Polska będzie rządziła Europą i decyzje podejmowane podczas prezydencji będą miały wpływ na losy Unii, zastanawiali się goście Jana Ordyńskiego w audycji "W samo południe”.

- Porządzimy w ramach, które solidarnie ustaliło 27 państw członków Unii Europejskiej – podkreślał  Waldemar Kuczyński, publicysta i dziennikarz.

Kuczyński odniósł się do tytułu z "Gazety Wyborczej", który brzmi "Porządzimy w Europie”. Podkreślił, ze ramy w jakich przyjdzie nam działać są mocno ograniczone, ale tak jak rozszerza się Unia tak i zakres odpowiedzialności przewodników  powinien się powiększać.

Według prof. Michała Komara  z Collegium Civitas, tytuł w gazecie jest może trochę przesadny, ale zwracający uwagę na parę ważnych spraw, które muszą być załatwione przez Polskę w okresie prezydencji.

Profesor zaznaczył konieczność podpisania umów i porozumień handlowych dotyczących Ukrainy.

- To niesłychanie istotna sprawa z punktu widzenia gospodarczego – podkreślał prof. Komar. – To sprawa, która stwarza bardzo jasną perspektywę przystąpienia Ukrainy do wspólnego rynku - dodawał.

Kowal wymieniał polskie inicjatywy, które maja być podjęte podczas przewodnictwa. Zwrócił uwagę na pomysły dotyczące europejskiego rynku telekomunikacyjnego, a także wspólnej polityki energetycznej.

Goście Jana Ordyńskiego zgodnie stwierdzili, że przed Polską trudny czas, ale im większe stawia się wyzwania tym większa jest później zasługa.

(ah)

Audycji "W samo południe" można słuchać w niedzielę o godzinie 12.00.