Salafici. Nowy wróg Izraela

Data publikacji: 02.12.2013 19:00
Ostatnia aktualizacja: 06.12.2013 21:48
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
Starcia w Hebronie
Starcia w Hebronie, Autor - PAP/EPA/ABED HASHLAMOUN

POSŁUCHAJ

Hamed Kawasme, Palestyńczyk pracujący dla ONZ w Hebronie mówi, że Palestyńczycy są coraz bardzie sfrustrowani i może to doprowadzić do poważnych napięć w regionie.

Wzrasta temperatura stosunków izraelsko-palestyńskich. W mieście Hebron dochodzi do masowych aresztowań podejrzanych o ekstremizm islamistów. Żołnierze izraelscy zastrzelili- zdaniem mieszkańców miasta bezpodstawnie - trzech młodych muzułmanów.

Hebron jest papierkiem lakmusowym konfliktu palestyńsko - izraelskiego. W tym mieście pojawiły się pierwsze żydowskie osady, dochodziło tam do pierwszych powstań przeciwko izraelitom. To, co dzieje się Hebronie zawsze odbija się szerokim echem.

Podobnie było po aresztowaniu ponad stu Palestyńczyków przez izraelską armię, czy zabiciu młodych mężczyzn oskarżanych o współpracę z ekstremistami islamskimi. Dżamal, mieszkaniec Hebronu nie ma wątpliwości, że zastrzeleni mężczyźni byli niewinni - Oni nie mieli zamiaru nikogo zabijać, to byli zwykli ludzie, a nie salafici - powiedział rozgoryczony.

Salafici to ugrupowanie, które zdaniem izraelskich mediów i władz zyskuje coraz większe poparcie wśród mieszkańców Autonomii Palestyńskiej. Jako ruch religijny nie organizują ataków. Jednak ich zradykalizowany odłam utrzymuje bliskie stosunki z Al-Kaidą, co spędza sen z powiek władzom w Jerozolimie. Według izraelskich służb, to niespotykane dotąd na terytorium autonomii ugrupowanie, zyskuje coraz większą popularność w regionie. Tym bardziej, że działające na terenie Autonomii organizacje Hamas i Fatah zdaniem Palestyńczyków nie radzą sobie z okupacją izraelską.

Ugrupowania ekstremistyczne mają szczególny posłuch w miastach takich jak Hebron. Żyjący w skaranej biedzie Palestyńczycy nie mogą się pogodzić z faktem, że ich izraelskim sąsiadom wiedzie się znacznie lepiej. Nie godzą się też na bezprawne rozbudowywanie izraelskiej osady w regionie. Na tym tle dochodzi do ciągłych konfliktów. - Osadnicy wybudowali domy na drodze, którą dzieci chodzą z wiosek do szkoły. I zaczęli atakować dzieci kamieniami. Przez cztery lata nasze dzieci musiały chodzić inną, znacznie dłuższą drogą - poiwedział Hafez, mieszkaniec wioski Tuani.

Elektryczność,
Elektryczność i dostęp do bieżącej wody to luksus o którym mogą pomarzyć Palestyńczycy z Hebronu (fot. PR/Wojciech Cegielski)

Hebron jest jednym z wielu miast Zachodniego Brzegu Jordanu, które historycznie - przynamniej w torii - powinno łączyć, a nie dzielić. Chociażby przez znajdujący się tam grób Abrahama, tak ważne miejsce kultu dla obu narodów. Niestety od ponad 100 lat dochodzi w tym regionie do konfliktów, które odżywają z nową siłą.

(pkur)

Tu jest muzyka
Tu jest muzyka
cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.