Stalin wiecznie żywy, czyli fenomen dyktatora

Data publikacji: 01.03.2013 12:00
Ostatnia aktualizacja: 01.03.2013 13:00
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
Józef Stalin
Józef Stalin, Autor - US Army Signal Corps/Wikipedia/domena publiczna

POSŁUCHAJ

Mirosław Maciorowski redaktor naczelny miesięcznika „Ale Historia Extra” oraz Tomasz Kizny fotograf autor albumu „Wielki terror 1937-1938”

5 marca mija 60 lat od śmierci jednego z największych zbrodniarzy w historii. Dlaczego po latach Józef Stalin nadal fascynuje?

Na to pytanie starają się odpowiedzieć goście "Naukowego zawrotu głowy" Mirosław Maciorowski redaktor naczelny miesięcznika "Ale Historia Extra" oraz Tomasz Kizny, fotograf autor albumu "Wielki terror 1937-1938".

- Jest spór co do tego jak zmarł Stalin. Oficjalnie podano, że przyczyną był wylew, ale historyk z Yale Jonathan Brent w swojej książce sugeruje, że to otoczenie zabiło Stalina – mówi Mirosław Maciorowski.

- Beria bał się, że w wyniku kolejnych czystek jakie planował Stalin on też zostanie aresztowany – dodaje Tomasz Kizny. Stalinowi były na rękę śmierć Kirowa i Nadieżdy Aliłujewej (druga żona). A na skazanych na śmierć testowano różne trucizny, które miały być później wykorzystywane w celach wojennych lub przez wywiad. To wszystko mogło skłonić otoczenie Stalina do jego odsunięcia.

W najstraszniejszym okresie w ZSRR zginęło 750 tys. Ludzi (1600 osób/dobę = 1 egzekucja/minutę). Jednak te statystyki podane przez francuskiego historyka z trudem przebijają się do świadomości społecznej nie tylko w Rosji, ale również w Europie.

W albumie Kizny’ego ukazane są fotografie ludzi, których rozstrzelano podczas Wielkiego Terroru, zdjęcia miejsc egzekucji i masowych grobów, a także zdjęcia świadków tamtych wydarzeń. Wydaniu albumu towarzyszą wystawy w warszawskiej Fabryce Trzciny i katowickiej Galerii Miasto Ogrodów. Zdjęcia skazanych leżały przez lata w tajnych archiwach sowieckich i wypłynęły na powierzchnię na początku lat dziewięćdziesiątych. Najczęściej mówi się, że Wielka Czystka była związana z czystką w aparacie władzy. Ale była to zaledwie część osób, które zginęły.

Aż dziwne jest, że Stalin wciąż cieszy się taką popularnością w Rosji skoro, jak pisze w "Ale Historia Extra" Anne Applebaum, 15 procent radzieckiego społeczeństwa doświadczyło represji ze strony aparatu władzy. Nikolay Swanidze (daleki krewny pierwszej żony Stalina) tłumaczy to tym, że w Rosji jest więcej potomków tych, którzy rozstrzeliwali niż tych, którzy zostali rozstrzelani.

Więcej w audycji Katarzyny Kobyleckiej.

et

Tu jest muzyka
Tu jest muzyka
cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.