W Platformie Obywatelskiej być może odbędą się bezpośrednie wybory szefa partii. Marcin Kierwiński (PO) tłumaczył, że to próba zaangażowania "dołów partyjnych”, zwiększenie demokracji wewnętrznej w partii. Dodał, że PO pierwsza zastosowała prawybory, jeśli chodzi o kandydata na prezydenta. Teraz chce przenieść ten mechanizm na wybory lidera.
Janusz Wojciechowski (PiS) ocenił jednak że PO zatraciła umiejętność dyskusji, i "gubi ją arogancja”. – Pycha was zgubi. Jest pierwszym grzechem – mówił polityk PiS. Zaznaczył, że odpowiedzią tej partii na problemy jest odwracanie od nich uwagi, na przykład premier zapowiada "ścięcie głów” w rządzie, z którego potem niewiele wynika.
Robert Biedroń zauważył, że "kłótnie i spory rozsadzają PO” Obawiałby się na miejscu Tuska bezpośrednich wyborów. – Mam nadzieję, że PO się rozpadnie. Bardzo kibicuję Gowinowi, mimo że dzielą nas lata świetlne. Rozsadzanie PO przeez Gowina, Schetynę i innych liderów frakcji jest miodem na móje serce. Bowiem kończy się duopol dwóch partii i nareszcie będzie można stworzyć otwartą postępową partię w Polsce, być może wokół projektu Europa Plus – powiedział Robert Biedroń. Polityk stwierdził, że nie ma w Polsce partii ze zdrowymi demokratycznymi mechanizmami. – Nie dorobiliśmy się społeczeństwa obywatelskiego, bo politycy nigdy w takie nie inwestowali – powiedział Biedroń.
Niedożywione dzieci zapomniane
Janusz Wojciechowski (PiS) komentował, że partie polityczne urządzają spektakle, na przykład ostatnio robią tak PO i SLD. W obu partiach pojawiły się problemy personalne. Chodzi m.in. o Jarosława Gowina czy Ryszarda Kalisza.. Według Wojciechowskiego, politycy ten sposób odwracają uwagę od rzeczywistych problemów. – Mamy 800 tysięcy głodnych dzieci, jak pokazują badania. Mamy bezrobocie dochodzące do 15 procent – powiedział Janusz Wojciechowski. Zaznaczył jednak, że projekt Aleksandra Kwaśniewskiego i Janusza Palikota jest bardzo dziwny. Wojciechowski komentował również, że SLD jest opozycyjny wobec PiS, ale z rządzącym PO Leszek Miller chciałby zawrzeć koalicję.
Marcin Kierwiński (PO) zaznaczył, że koalicja PO-PSL działa bardzo dobrze. Według polityka PO to nie problemy w Platformie a misja profesora Piotra Glińskiego jest tematem wirtualnym. Zauważa, że Leszek Miller zaczął walkę o to, by być liderem lewicy, bo pojawienie się Aleksandra Kwaśniewskiego grozi odebraniem mu hegemonii. Polityk stwierdził, że trudno przewidywać, jak to się zakończy, będzie to zależało również od aktywności Kwaśniewskiego.
Robert Biedroń mówi, że dyskusja o Ryszardzie Kaliszu to też "dyskusja o przyszłości Polski”. Biedroń uważa, że to Miller jest koniem trojańskim lewicy i jego postawa ją rozbija. Według Biedronia myśli on o koalicji z PO. – Może potrzebuje kubła zimnej wody na głowę – powiedział Biedroń.
Wojciechowski zaznaczył, że PiS mógłby rozmawiać z lewicą, o ważnych sprawach społecznych, choćby o niedożywionych dzieciach. – Słyszałem rozmowę z posłanką PO, która negowała ten fakt. Mówiła, że nie ma takiego problemu, to badanie zupełnie niewiarygodne. To zamykanie oczu na rzeczywiste problemy, którymi żyje Polska – oświadczył. Inne ważne według niego tematy to m.in. podział na Polskę A i B, upadanie szpitali powiatowych.
Gośćmi programu ”Mam swój rozum” byli Marcin Kierwiński (PO), Janusz Wojciechowski (PiS, Robert Biedroń (Ruch Palikota)
Rozmawiała Zuzanna Dąbrowska
agkm
Biedroń: kibicuję Gowinowi, to miód na me serce - Jedynka - polskieradio.pl