Można żyć bez schabowego? – Pewnie, że można, ale co to za życie! Jak bez kawy bezkofeinowej lub piwa bezalkoholowego – mówią zwolennicy tradycyjnej diety.
– Dobrze zbilansowana dieta roślinna jest w stanie zastąpić przetwory z mięsa – przekonuje w radiowej Jedynce Joanna Szubierajska z portalu ekologia.pl. Co więcej, lekarze podkreślają, że taka bezmięsna dieta jest w stanie uchronić nas przed wieloma chorobami, zwłaszcza cywilizacyjnymi.
Życie bez mięsa wybiera coraz więcej osób. – To zazwyczaj młodzi ludzie, którzy w ten sposób manifestują swój sprzeciw wobec uboju zwierząt. Przyznają zresztą, że takim punktem zwrotnym była wizyta w ubojni, gdzie na własne oczy zobaczyli, jak traktowane są zwierzęta, których mięso potem jemy – mówi gość "Czterech pór roku".
Wegetarianie, choć nie wszyscy, dopuszczają jedzenie produktów odzwierzęcych: mleka, serów czy jaj. – Lekarze zalecają taką dietę osobom słabszym fizycznie i dzieciom, bo zawiera witaminę B12 – wyjaśnia Joanna Szubierajska. Produkty roślinne są tej witaminy pozbawione. Weganie, czyli ci, którzy nie jedzą nawet nabiału, powinni brać suplementy tej witaminy. Choć są przypadki, że można i bez suplementów świetnie egzystować. W diecie wegetariańskiej bardzo polecane są potrawy z roślin stączkowych bogatych w białko. Joanna Szubierajska doradza, że przygotowując coś z tofu, czyli sfermentowanej soi, warto potrawę wyraźnie doprawić. W przeciwnym razie jest niesmaczna.
Rozmawiała Sława Bieńczycka.
(ag)
Życie bez schabowego - Jedynka - polskieradio.pl