Na tę prywatyzację inwestorzy już zacierają ręce. W tym roku największy w regionie ubezpieczyciel częściowo zmieni właściciela. Będzie mógł się nim stać każdy z nas. Spółka, która w zeszłym roku osiągnęła co najmniej 3,5 mld zł zysku trafi na giełdę w ramach oferty publicznej.
Ministerstwo Skarbu Państwa chce, by akcje polskiego ubezpieczyciela nr 1 zadebiutowały na parkiecie najpóźniej w drugiej połowie czerwca. Jak tłumaczy Maciej Wewiór, rzecznik resortu, jeśli prywatyzacja ma się opierać o wyniki finansowe za 2009 roku debiut musi odbyć się przed wakacjami.
Będzie to jedna z największych ofert publicznych w Europie, jeżeli nie na świecie - chwali się Ministerstwo. - Prawie na każdym z 30 spotkań z potencjalnymi inwestorami podczas ostatniej wizyty Ministra Grada w Stanach Zjednoczonych padało pytanie o PZU, więc już dzisiaj widzimy, że zainteresowanie jest duże i na prawdę świat usłyszy o tym debiucie - dodaje Wewiór.
Na giełdę trafi 1/5 wszystkich akcji spółki - 14,9 % przekaże spółka celowa Kappa (udziały w niej ma Skarb Pastwa i Eureko) oraz 5 % akcji należących do Eureko. Jak przy każdej ofercie publicznej akcje będzie mógł kupić każdy. - Będziemy chcieli, aby inwestorzy indywidualni byli docenieni, żeby do nich był skierowany odpowiedni pakiet - mówi Wewiór.
Ministerstwo wybrało koordynatorów regionalnych, którzy będą organizować sprzedaż akcji w Polsce. Prace nad przygotowaniem prospektu emisyjnego trwają już w spółce.
PZU na giełdzie najpóźniej w czerwcu - Jedynka - polskieradio.pl