Gdy muzycy spotkali się w Czerwonych Gitarach, Krzysztof Klenczon miał za sobą już doświadczenie studyjne i koncertowe zdobyte w Niebiesko-Czarnych i Pięcioliniach. - Z tego, co słyszałem, gdy Krzysztof zaczynał swoje wojaże po polskich scenach, był bardzo nieśmiały. Metamorfoza z biegiem czasu doprowadziła do tego, że postrzegany był jako bardzo dynamiczny muzyk - mówi Jerzy Skrzypczyk i nazywa Klenczona "kowbojem scenicznym".
Po pięciu latach lider Czerwonych Gitar opuścił zespół, założył Trzy Korony, a w latach 70. wyjechał na stałe do Stanów Zjednoczonych. Tam tez uległ wypadkowi samochodowemu i zmarł 7 kwietnia 1981 roku. - Nie wiemy, jak wyglądałby dziś, ale pewne jest, że gdyby aktywnie cały czas uczestniczył w życiu muzycznym, jego twórczości byłoby bardzo dużo - uważa Skrzypczyk.
Jak muzycy Czerwonych Gitar znosili popularność, która spadła na nich nagle? Czego Seweryn Krajewski zazdrościł Klenczonowi i jakie analogie dostrzec można w życiorysach lidera Trzech Koron oraz Johna Lennona?
Tytuł audycji: Muzyczna Jedynka
Prowadzi: Maria Szabłowska
Goście: Jerzy Skrzypczyk (perkusista, kompozytor, wokalista)
Data emisji: 7.04.2016
Godzina emisji: 14.37
asz/fbi
Krzysztof Klenczon. Zbuntowany anioł polskiej sceny - Jedynka - polskieradio.pl