Debiutantka Anna Przybył i jej twórczy masochizm

Data publikacji: 27.07.2017 15:35

Ostatnia aktualizacja: 27.07.2017 16:06

Ten tekst przeczytasz w 1 minutę

- Mój debiut opowiada o tym, jaka jestem, kiedy zostaję sama ze sobą, ze swoją głową. Kłębi się tam bardzo dużo myśli, emocji. Moment wyrzucania ich z siebie to trochę taki masochizm, bo to jest zarazem trudne i przyjemne - mówi o swojej pierwszej płycie Anna Przybył.

Debiutancki album tej piosenkarki, poetki i kompozytorki pt. "Pragnienia" to rozważania nad życiem, miłością, przyjaźnią. Usłyszymy na nim teksty autorskie oraz interpretacje wierszy m.in. ks. Jana Twardowskiego oraz Haliny Poświatowskiej.

- Wiele osób namawia mnie to tego, żebym zrobiła coś wesołego. Ale czułabym, że to nie jest prawdziwe, że oszukuję siebie i innych. Uczyłam się przez chwilę aktorstwa, ale nie jest to moja droga, bo jestem za prawdą w sztuce. Wchodząc na scenę czy do studia, jestem tylko ja, prawdziwa, ze swoimi wadami i zaletami - mówi Anna Przybył.

Utwory zostały zrealizowane w Studiu S4 Polskiego Radia pod okiem realizatora Leszka Kamińskiego wielokrotnie nagrodzonego nagrodą Fryderyk. W nagraniu audycji - próbka tej twórczości.

Tytuł audycji: "Muzyczna Jedynka"

Prowadzi: Marcin Kusy

Gość: Anna Przybył (piosenkarka, poetka, kompozytorka)

Data emisji: 27.07.2017

Godzina emisji: 13.22

mg/kd