NAYA i jej solowe wyzwania. "Uwierzyłam, że potrafię pisać"

Data publikacji: 11.08.2022 15:45

Ostatnia aktualizacja: 11.08.2022 16:41

Ten tekst przeczytasz w 1 minutę

Marcin Kusy i Natalia Kaczorowska, Autor - Karolina Stanczewska/PR

POSŁUCHAJ

Natalia Kaczorowska "NAYA" była gościem Marcina Kusego (Muzyczna Jedynka/Jedynka)

Z muzyką związana od dziecka. Dwukrotnie wygrywała odcinki "Szansy na sukces". Współpracowała m.in. z Kayah, a od roku 2009 wspiera głosowo Marylę Rodowicz. Współpracuje też z Zespołem Wojska Polskiego. Kilka lat temu, Natalia "NAYA" Kaczorowska, postanowiła jednak zaangażować się również w autorski projekt. - Dojrzałam duchowo na tyle, że uwierzyłam, iż potrafię pisać - przyznaje.

Natalia Kaczorowska od 13 lat współpracuje, jako chórzystka, z Marylą Rodowicz. W rozmowie z Marcinem Kusym podkreśla, że to zajęcie bardzo ciekawe, ale jednocześnie niedoceniane. - Trzeba mieć dobry słuch harmoniczny, trzeba mieć szybką pamięć muzyczną - wylicza. Dodaje, że rozpoczęcie takiej współpracy wcale nie jest łatwe, a sama Rodowicz jest artystką wymagającą. - Przeszłam casting i byłam z siebie po prostu dumna - słyszymy.

Nieustanny trening

Jako muzyk sesyjny pracowała m.in. z Kasią Cerekwicką, Kayah, Haliną Młynkową, Dawidem Kwiatkowskim, występowała też na licznych festiwalach. Przyznaje, że specyfika zawodu wokalistki wymaga elastyczności i umiejętności odnalezienia się w różnych stylistykach. - Czasami zdarza się nawet, że śpiewam klasycznie, bo wymaga tego akurat sytuacja. Na tyle trenuję tę technikę, żeby mieć jak największe umiejętności i żeby żadna sytuacja mnie nie zaskoczyła - wyjaśnia.

Uwierzyć w siebie

Gość "Muzycznej Jedynki" pisze również własne teksty, nagrywa materiał, który złoży się na pierwszą, autorską płytę. Premiera prawdopodobnie wiosną. Tu słuchacze poznają Natalię Kaczorowską jako "NAYĘ". Wkrótce pojawi się też klip do utworu "Za mało", któremu towarzyszyło i wciąż towarzyszy wiele emocji. - To taka moja pierwsza piosenka, która przełamała wątpliwości dotyczące tego, czy mogę w ogóle tworzyć - przyznaje na antenie Programu 1 Polskiego Radia.

Jako przepis na sukces Kaczorowska wskazuje spokój i cierpliwość. Ma świadomość, że tworzenie wymaga czasu. - Każda piosenka jest napisana z serca, do każdej więc nagrywam też teledysk - przyznaje. Artystka zdradza, że inspirację odnalazła w poezji swojej koleżanki, której tomik przestudiowała w całości. Jednocześnie nie ukrywa, że nie lubi mówić o konkretnym stylu twórczości. - Ja chcę być stylem. Piosenka "Cisza po" jest rockowa. Piosenka "Zaufaj mi" - bardziej elektroniczna - wskazuje.