Jak wyjaśnia gość Radiowej Jedynki dobrze jest być tu i teraz, czyli cieszyć się z tego co mamy w danej chwili. Dlatego do jesiennego spadku nastroju, do braku słońca, do deszczu i chlapy nie należy się przygotowywać już latem. - Szkoda czasu i letniego słońca, aby na plaży myśleć, że trzeba go złapać jak najwięcej, bo potem przyjdzie jesień i zima, i będzie tego słońca brakować - mówi Justyna Święcicka.
Jednak w pewnym stopniu możemy przygotować się na trudne chwile - dbając o grono przyjaciół i bliższych znajomych. - W długie jesienno-zimowe wieczory warto jest mieć osobę, z którą możemy porozmawiać, oderwać się od codziennych smutków. Słuchając, jak ktoś opowiada o swoich sprawach, potrafimy wyjść z własnych emocji i złego samopoczucia - wyjaśnia gość "Czterech pór roku”.
Z przyjaciółmi i znajomymi spotykajmy się także nie tylko po to, aby rozmawiać o kłopotach, ale także by realizować pasje. - Gotujmy razem, reperujmy rowery, rozmawiajmy o kolejnych wakacjach - radzi psycholog i dodaje, że na czas jesieni i zimy powinniśmy zapomnieć o dietach.
- Nie musimy od razu sięgać po trzy tabliczki czekolady, ale w tym szczególnym czasie możemy i wręcz powinniśmy sprawiać sobie przyjemności.
Co zrobić, by po zapadnięciu zmroku o godzinie 16.00 w naszych duszach wciąż świeciło słońce?
Zapraszamy do wysłuchania audycji. Z Justyną Święcicką rozmawiał Bogdan Sawicki.
ah/asz
Weź przyjaciela, dodaj sport i czekoladę - przepis na pokonanie jesiennej chandry - Jedynka - polskieradio.pl