Lektor i dziennikarz dołączył do zespołu Radiowej Jedynki na zaproszenie Aleksandra Tarnawskiego. Początkowo współpracując z redakcją "Sygnałów dnia" w 1971 roku poprowadził pierwsze "Lato z Radiem", które wtedy pojawiło się na antenie Programu Pierwszego Polskiego Radia.
W jubileuszowym cyklu z okazji 90-lecia Polskiego Radia Andrzej Matul wspominał, że w latach 70. wypoczywający latem w Krainie Wielkich Jezior Mazurskich, mimo nakazu ciszy, mieli radia tranzystorowe włączone. - Z jednej strony cieszyło nas, że słuchają, z drugiej - prosiliśmy, żeby to robili "delikatnie". My również walczyliśmy z tym, że ludzie słuchają radia w miejscach, gdzie obowiązuje cisza - powiedział.
90 lat Polskiego Radia w Jedynce>>>
"Lato z Radiem" wyróżniało się tym, że dziennikarze prowadzili lekki antenowy flirt ze słuchaczami, co zupełnie odstawało od sztywnego kanonu prowadzenia audycji z kartki. Kierowano się zasadą, że słuchacz jest najważniejszy. - Słuchacze nas uwielbiali za to, że traktowaliśmy ich poważnie - podkreślił Matul.
- Pamiętam, jak Sławek Szof przeczytał na antenie list od 14-latka, który napisał, że zakochał się śmiertelnie. Odpowiedział mu: "kochany, jesteś odrobinkę za młody na takie uczucie, jeszcze za wcześnie, jeszcze niejedna wielka miłość czeka". Matko! Lawina listów! Słuchacze pisali, że jak on śmiał tak potraktować 14-letniego mężczyznę, przecież to budzi się wielkie uczucie. Sławek wił się jak piskorz, tłumaczył się i przepraszał chłopaka na antenie - opowiedział.
Z okazji 90-lecia Polskiego Radia Jedynka przygotowała specjalny cykl, w którym przypomina historię rozgłośni .
Andrzej Matul i antenowy flirt ze słuchaczami - Jedynka - polskieradio.pl