Eksperci alarmują, że Polacy zbyt chętnie sięgają po suplementy diety, traktując je jako remedium na niemal wszystkie dolegliwości. - Według prawa suplement diety nie różni się niczym od marchewki czy kaszy krupczatki, jest to środek spożywczy. Może być sprzedawany w sklepie, na stacji benzynowej. Ale jeżeli jest dostępny w aptece, klient kojarzy to z lekiem. Do tego mamy bombardowanie reklamami - mówi Jan Bondar.
Jednocześnie przyznaje, że warto używać jodowanej soli i przyjmować kwas foliowy przed i w czasie ciąży, można też podawać dzieciom witaminę D, choć lepiej uzyskać ją, wychodząc na spacer. - W zasadzie oprócz tych wskazań, wszystkie dotychczasowe badania nie zostawiają na suplementach suchej nitki. Wchłanialność takich preparatów jest dyskusyjna, a to, co jest w nich zawarte, możemy uzyskać, stosując zróżnicowaną i zbilansowaną dietę - zapewnia.
Jan Bondar mówi też o tym, gdzie kupować zdrowe warzywa i owoce oraz ostrzega przed łączeniem suplementów z lekami.
Tytuł audycji: Cztery pory roku
Prowadzi: Roman Czejarek
Gość: Jan Bondar (rzecznik prasowy Głównego Inspektoratu Sanitarnego)
Data emisji: 2.03.2017
Godzina emisji: 9.22
mg/ab
"Suplement nie leczy ani nie zapobiega chorobom" - Jedynka - polskieradio.pl