W miastach i na wsiach powstają stowarzyszenia miłośników gwary, zespoły ludowe i kapele podwórkowe przeżywają renesans, a kaszubski w 2005 roku zyskał nawet status języka regionalnego, w którym można np. zdawać maturę.
- Językoznawcy uznali tak z kilku powodów. Po pierwsze kaszubski od początku rozwijał się jako odrębny, zachodniosłowiański język, pewne procesy przeprowadzał zupełnie inaczej niż język polski i jego dialekty - mówi dr Monika Kresa z Uniwersytetu Warszawskiego. I przyznaje, że choć wielu Ślązaków również chciałoby, by ich język uzyskał taki status, jest to niemożliwe. - Jeśli chodzi o gwarę śląską, nie ma ona odrębności systemowej - wyjaśnia gość "Czterech pór roku".
Czym flancowany warszawiak różni się od słoika? Czy psiwo na Kurpsiach to coś do picia, czy do jedzenia? Z jakiego regionu pochodzą pyry? I wreszcie - jak z tej regionalnej mieszanki powstał język ogólnopolski, uznawany dziś za wzorcowy? O tym w nagraniu audycji.
Tytuł audycji: Cztery pory roku
Prowadzi: Jolanta Fajkowska
Materiał przygotowała: Agnieszka Ciecierska
Goście: dr Monika Kresa (Zakład Historii Języka Polskiego UW)
Data emisji: 23.03.2017
Godzina emisji: 10.23
mg/pg
Jak smakują pyry i psiwo? Gwary nasze ojczyste - Jedynka - polskieradio.pl