Popyt na "mięso bez mięsa". Dlaczego te produkty cieszą się popularnością?

Data publikacji: 20.04.2022 12:30
Ostatnia aktualizacja: 20.04.2022 13:27
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Jadłospis wegetariański musi być odpowiednio skomponowany i bogaty przede wszystkim w zastępcze źródło żelaza jak pestki dyni, soja czy fasola
Jadłospis wegetariański musi być odpowiednio skomponowany i bogaty przede wszystkim w zastępcze źródło żelaza jak pestki dyni, soja czy fasola, Autor - shutterstock.com
Warzywne burgery, kabanosy czy kaszanki, czyli innymi słowy „mięso bez mięsa”. Z czego składają się tego rodzaju produkty? Czy poza marchewką, soczewicą, kaszą i mnóstwem przypraw zawierają też sztuczne barwniki, konserwanty i zagęszczacze?

Roślinna alternatywa? 

Mówiąc o kabanosach, burgerach czy kaszankach, przede wszystkim mamy na myśli produkty mięsne. Alternatywą dla mięsa stały się wegańskie i wegetariańskie burgery czy kaszanki, które cieszą się coraz większą popularnością. - Niestety nie zawsze taki produkt będzie alternatywą dla klasycznego produktu, mogą się one znacznie różnić - zwraca uwagę Klaudia Wiśniewska, dietetyk kliniczny z Instytutu Zdrowego Żywienia i Dietetyki Klinicznej. - Musimy mieć świadomość, że są to produkty wysoko przetworzone, więc nie powinny one dominować w naszej diecie, tylko stanowić jej uzupełnienie - podkreśla ekspert. 

W składzie produktów zastępujących mięso powinno dominować źródło białka. - Często wykorzystywane są m.in. soja, nasiona bobu, nasiona grochu i jako taki dodatek, który korzystnie wpływa na konsystencję i często jest wykorzystywany, to jest gluten pszeniczny - wymienia dietetyk. - Jeżeli w składzie występuje jedno z tych źródeł białka, to z punktu widzenia wartości odżywczej będzie on lepszy. Możemy spotkać kiełbaski roślinne, które składają się z grzybów z dodatkiem kaszy czy wypełniacza w postaci glutenu - wyjaśnia. 

Uwaga na konserwanty, sztuczne barwniki

Przy wyborze tego typu produktów musimy zwracać uwagę na ich etykietę. - Musimy kierować się tym, co znajduje się w składzie produktu. Czasami znajdują się tam sproszkowane przyprawy, m.in. pomidory, cebula i takich przypraw się nie boimy. Również jeżeli w składzie mamy gumę guar, to absolutnie nie wpływa to na niekorzyść, ponieważ jest ona naturalnym probiotykiem - podkreśla gość Jedynki. - Dbajmy o to, żeby skład był jak najmniej przetworzony i żeby w składzie występowały m.in. groch, soja, zioła i przyprawy. Jeżeli w składzie produktu dominują konserwanty, oczywiście odstawiamy go z powrotem na półkę - radzi Klaudia Wiśniewska.  


POSŁUCHAJ

06:37

Skąd popyt na "mięso bez mięsa"? (Cztery pory roku/Jedynka)

 

Czy takie produkty są niebezpieczne? 

- Nie mamy żadnych dowodów na to, że takie produkty są szkodliwe dla naszego zdrowia. Od czasu do czasu warto przygotowywać np. roślinne kotlety z nasion roślin strączkowych. Produkt jest wtedy mniej przetworzony. W naszym codziennym życiu można wykorzystywać je jako alternatywę dla mięsa, tylko bez dodatku węglowodanów. Białko jest naszym głównym źródłem białka, dlatego trzeba zwracać uwagę, żeby produkty były wysoko wzbogacane witaminami, ważnymi dla zdrowia - tłumaczy rozmówczyni ekspert. 

Czytaj również: 

Tytuł audycji: Cztery pory roku

Prowadziła: Agnieszka Kunikowska 

Gość: Klaudia Wiśniewska (dietetyk z Instytutu Zdrowego Żywienia i Dietetyki Klinicznej) 

Data emisji: 20.04.2022 r.

Godzina emisji: 9.38

ans

Cztery pory roku
Cztery pory roku
cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.