Magdalena Zawadzka: Gustaw Holoubek w podróżach był niewymagający

Data publikacji: 21.04.2023 12:00
Ostatnia aktualizacja: 21.04.2023 13:36
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Aktorzy Magdalena Zawadzka i Jacek Kawalec odsłaniają pomnik Gustawa Holoubka podczas inauguracji Międzynarodowego Festiwalu Zawodów Filmowych i Telewizyjnych FILMVISAGE w Białymstoku (2009)
Aktorzy Magdalena Zawadzka i Jacek Kawalec odsłaniają pomnik Gustawa Holoubka podczas inauguracji Międzynarodowego Festiwalu Zawodów Filmowych i Telewizyjnych FILMVISAGE w Białymstoku (2009), Autor - (ar/cat) PAP/Artur Reszko
- Był bardzo kochany w podróżach, bo był bardzo skromny i niewymagający. Jak sobie usiadł w samolocie, to miał krzyżówkę czy książkę. Żadne fochy, żadne miny - mówi o jednym z największych polskich aktorów Gustawie Holoubku jego żona, również aktorka, Magdalena Zawadzka.

W dniu 100. rocznicy urodzin wspominamy znakomitego aktora filmowego i teatralnego Gustawa Holoubka, rozmawiamy też o tym, jakim człowiekiem był prywatnie.

Góralski strój

Aktorka Magdalena Zawadzka, która przez 35 lat była żoną Gustawa, zaprosiła naszą dziennikarkę Annę Stępniak do ich wspólnego mieszkania na warszawskim Mokotowie. - To ja byłam raczej osobą, która szukała różnych mebli, decydowała o tym, gdzie go zaprowadzić, żeby to pokazać - przyznaje.

W domu Gustawa Holoubka odnaleźć też można wiele pamiątek z Bukowiny Tatrzańskiej, gdzie małżeństwo jeździło przez wiele lat i było zaprzyjaźnione z miejscową rodziną Budzyńskich.

- Na którymś jubileuszu zaprzyjaźniony z nami ojciec rodu Jasiek Budzyński powiedział: "Guciu, zaczynamy od kapelusza, a z każdym następnym jubileuszem kompletujemy cały strój góralski. Ale to był żart, bo już Gustaw za górala toby się nie przebrał - śmieje się Magdalena Zawadzka.

Czytaj także:

Afera w samolocie

Żona artysty wspomina, że dobrze im się wspólnie podróżowało, bo Gustaw Holoubek był niewymagający i skromny. - Jak sobie usiadł w samolocie, to miał krzyżówkę czy książkę. Żadne fochy, żadne miny - opowiada.

Przyznaje jednak, że podczas lotów pojawiał się jeden dość poważny problem - papierosy.

- Potrafił też w samolocie zapalić chociaż na dwa dymy. W samolocie popłoch, on gasił, chował i siedział jak gdyby nigdy nic. Stewardesa pędziła, oczka niebieskie patrzą niewinnie, a już dwa dymy poleciały - wspomina Magdalena Zawadzka.


POSŁUCHAJ

03:29

Magdalena Zawadzka o Gustawie Holoubku (Cztery pory roku/Jedynka)

 

Teatr, film i radio

W 1945 roku, po skończeniu I Państwowego Liceum i Gimnazjum im. Bartłomieja Nowodworskiego, zdał do Studia Dramatycznego przy Teatrze im. Juliusza Słowackiego (przekształconego później w PWST), które ukończył w 1947 roku.

Debiutował na deskach Teatru Starego 1 marca 1947 roku rolą Charysa w "Odysie u Feaków" Stefana Flukowskiego w reżyserii Józefa Karbowskiego.

W 1958 roku Gustaw Holoubek przeniósł się do Warszawy, gdzie występował najpierw na deskach Teatru Polskiego, później Teatru Dramatycznego, Teatru Narodowego i Teatru Ateneum.

W ciągu całego swojego życia Gustaw Holoubek zagrał w ponad 50 filmach, tworząc niezapomniane role, m.in. Kuby Kowalskiego w "Pętli" (1957) i Mirka w "Pożegnaniach" (1958) Wojciecha Hassa. Wystąpił także w roli Maksa w "Jak daleko stąd, jak blisko" (1971) oraz w roli Pustelnika-Gustawa, Gustawa-Konrada i Poety w "Lawie" (1989) Tadeusza Konwickiego, z którym aktor przez wiele lat się przyjaźnił.

Holoubek zagrał również w prawie stu przedstawieniach Teatru Telewizji i niezliczonych spektaklach w Teatrze Polskiego Radia.

Tytuł audycji: Cztery pory roku

Prowadziła: Sława Bieńczycka

Materiał: Anna Stempniak

Gość: Magdalena Zawadzka (aktorka, prywatnie żona Gustawa Holoubka)

Data emisji: 21.04.2023

Godzina emisji: 9.21

mgc

Muzyka Nocą
Muzyka Nocą
cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.