Czy można zamrozić miętę, bazylię, koperek, natkę pietruszki? Przechowywanie ziół

Jak mrozić miętę?

Najprostszy sposób to wziąć woreczek strunowy (im większy, szerszy otwór, tym łatwiej wyjąć listki bez ich łamania, kruszenia) i poukładać w nim - delikatnie, warstwami - pojedyncze listki mięty. Listków nie przygniatać, żeby się nie zbiły. Pilnować, by niczego na nie nie położyć, gdy będziemy przeglądać zawartość zamrażalki.

Rozmrożona mięta nie będzie wyglądała tak pięknie, jak świeża, ale pachnieć i smakować będzie tak samo. Do herbaty czy wody jak znalazł. 

Czytaj także:

Jak mrozić bazylię?

Naczelna zasada mrożenia ziół - jak podkreśliła w radiowej Jedynce Alicja Kalińska - jest taka, by je mrozić w formie, która będzie dla nas najwygodniejsza, najbardziej użyteczna.

Jeśli chcemy mieć pojedyncze listki bazylii, traktujemy ją tak, jak miętę. Jeśli zaś wiemy, że bazylia będzie nam potrzebna do przyrządzania pesto, nie ma sensu mrozić całych listków. Listki bazylii możemy zmiksować, a powstałą masę zamrozić np. w foremce do kostek do lodu.

Czytaj także:

Jak mrozić koperek albo natkę pietruszki?

Koperek lub natkę pietruszki najlepiej zamrozić w formie posiekanej i przechowywać je w pojemniku. Co ciekawe, tych ziół nie trzeba wcale mrozić. Można je przechowywać w słoiku, na półce w lodówce. Muszą one być wtedy obficie posypane solą.

Dlaczego nie warto mrozić szczypiorku?

Szczypiorek można mrozić, ale gość audycji "Cztery pory roku" tego nie poleca. - Mrożony szczypiorek traci bardzo dużo aromatu, traci ostrość - wskazała i dodała, że szczypiorek cebulowy jest całoroczny, więc tak naprawdę nie ma sensu go mrozić.

Czytaj także:

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy z Alicją Kalińską, w której dietetyk tłumaczy, dlaczego kupne mrożone owoce i warzywa są często lepsze niż te, które sami sobie zamroziliśmy.